DieRoten.pl
Reklama

Lewandowski: Trzymam kciuki za Harry’ego

fot. operations@newsimages.co.uk/Photogenica
Reklama

Począwszy od sierpnia 2023 roku, w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec występuje nowy napastnik – 30-letni Harry Kane.

Angielski napastnik bardzo szybko odnalazł się w Bayernie i błyskawicznie podbił serca kibiców. Póki co 30-latek miał okazję wystąpić w 9 oficjalnych meczach o stawkę dla FCB, zaś jego dorobek w tym czasie to 9 bramek oraz 4 asysty.

Nie ulega wątpliwości, że wraz z pojawieniem się nowego napastnika, styl gry monachijczyków uległ nieco zmianie. Z kolei we wczorajszym wywiadzie dla tygodnika „Sport Bild”, na temat znaczenia posiadania „9” w bawarskim klubie wypowiedział się Robert Lewandowski.

− Zespoły mogą funkcjonować bez numeru 9, ale wszystko musi być w porządku, a zespół musi się zgrać. Podobnie jak Barcelona z Busquetsem, Iniestą, Xavim, Messim. Ale to był zespół stulecia. Posiadanie prawdziwej dziewiątki w ataku jest wpisane w DNA Bayernu – powiedział Lewandowski.

Odkąd do Bayernu trafił Harry Kane, dziennikarze i eksperci piłkarscy zastanawiają się, czy rekord 41 bramek Roberta Lewandowskiego w jednym sezonie Bundesligi może zostać pobity przez Anglika. Jakie z kolei jest zdanie „Lewego” w tej sprawie?

− Kiedy wspominam mój rekord – strzeliłem 41 goli w zaledwie 29 meczach. To było szalone. Dziś brzmi to jeszcze bardziej szalenie. Zastanawiam się czasami jak to w ogóle zrobiłem. Bundesliga nie jest łatwą ligą. Dlatego to nie byłoby w porządku, gdyby wymagało się tego rekordu od Harry’ego – dodał.

− Harry musi przystosować się do nowej kultury, innej ligi i nowego języka. W moim pierwszym roku w Bayernie strzeliłem 17 goli w lidze. Harry jest ode mnie bardziej doświadczony, niż ja wtedy. Ale to w dużej mierze zależy od tego, jak dobrze potoczą się sprawy pod wodzą Thomasa Tuchela. Ale jedno jest pewne - trzymam za niego kciuki – podsumował Robert Lewandowski.

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...