Nie dalej jak w ubiegłą sobotę Bayern Monachium pokonał przed własną publicznością zespół VfL Wolfsburg aż 6:0 i awansował na fotel lidera rozgrywek ligowych.
W pojedynku tym kolejne trafienia do swojego dorobku doliczył nie kto inny, a Robert Lewandowski, który popisał się 43. dubletem w swojej karierze w rozgrywkach Bundesligi. Co więcej Polak stał się samodzielnym liderem w klasyfikacji strzeleckiej tego sezonu BL przed Jovicem.
Skupmy się jednak na o wiele większym wyczynie naszego rodaka. Jak dobrze wiemy w poprzednim spotkaniu 24. kolejki snajper bawarskiego klubu popisał się dwoma trafieniami w potyczce z Borussią M'Gladbach i zrównał się golami z Claudio Pizarro (195).
Do soboty kapitan polskiej reprezentacji narodowej współdzielił tytuł najlepszego strzelca spoza Niemiec w historii Bundesligi z Peruwiańczykiem. Kolejne gole z Wolfsburgiem sprawiły jednak, że Robert Lewandowski został samodzielnym liderem w tej klasyfikacji. 30-latek nie ukrywał, że jest dumny z tego powodu.
– Szczerze powiedziawszy jestem bardzo, ale to bardzo dumny, że udało mi się dokonać czegoś takiego. Wiem, że Claudio dalej gra, ale nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa i chcę dalej strzelać bramki – powiedział po meczu Robert.
Jeśli weźmiemy dorobek Polaka w tym sezonie dla Bayernu, to mówimy dokładnie o 34 spotkaniach, w których nasz rodak ustrzelił w sumie 29 bramek oraz asystował przy 11 kolejnych.
Komentarze