DieRoten.pl
Reklama

Lewandowski i Ribery biją kolejne rekordy

fot.
Reklama

Podopieczni Niko Kovaca mają już za sobą ostatni mecz w tym sezonie. Nie dalej jak wczoraj drużyna "Dumy Bawarii" rywalizowała w finale Pucharu Niemiec.

Koniec końców monachijczycy pokonali RB Lipsk 3:0 i przypieczętowali wygranie dubletu w tym sezonie. Kilku zawodników może mieć szczególne powody do dumy w związku ze wczorajszym triumfem w rozgrywkach Pucharu Niemiec. 

Mowa przede wszystkim o Francku Riberym, który zdobył dokładnie 24. tytuł w karierze jako zawodnik Bayernu Monachium! Żaden inny piłkarz w historii bawarskiego klubu nie dokonał czegoś podobnego. Ponadto jak już dobrze wiemy Francuz jest rekordzistą pod względem wygranych mistrzostw Niemiec. 

To nie koniec, albowiem legendarny skrzydłowy FCB rozegrał swój ósmy finał PN, czego również nie dokonał jeszcze żaden inny zawodnik w historii PN. W tym okresie Ribery sześciokrotnie sięgał po trofeum – tyle samo co Philipp Lahm, Oliver Kahn i Claudio Pizarro. Tylko Bastian Schweinsteiger dokonał tej sztuki więcej razy (7).

Powody do dumy może także mieć najlepszy strzelec Bayernu, czyli Robert Lewandowski. Zdobywając wczoraj dwie bramki w meczu z RB Lipsk, nasz rodak ustanowił nowy rekord. 30-latek do tej pory w spotkaniach finałowych Pucharu Niemiec ustrzelił już w sumie 6 bramek!

W historii tychże niemieckich rozgrywek żaden inny zawodnik nie strzelał na tym etapie z taką skutecznością jak Polak. Czterema trafieniami mogą się pochwalić legendami Gerd Mueller oraz Uwe Seeler. Jakby tego było mało, to Robert sięgnął po tytuł króla strzelców Pucharu Niemiec po raz trzeci z rzędu. 

Z kolei wychowanek bawarskiego klubu – Thomas Mueller – miał okazję rozegrać wczoraj swoje jubileuszowe 50. spotkanie dla Bayernu Monachium w Pucharze Niemiec. Wczorajszy finał był jego siódmym w karierze (wygrywał pięciokrotnie).

Źródło: FCB.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...