Niestety, ale Bayern Monachium w ostatnim meczu w ramach 22. kolejki Bundesligi został pokonany przez drużynę VfL Bochum aż 4:2...
Mistrzowie Niemiec ponieśli zasłużoną porażkę z ekipą Bochum, która zagrała bardzo odważnie i postawiła się monachijczykom. Warto podkreślić, że piłkarze VfL zdobyli wczorajszego popołudnia dwie bardzo piękne bramki, pozostawiając golkipera monachijczyków bez szans na obronę.
Dziś nad ranem, na temat porażki „Bawarczyków” wypowiedział się legendarny Jens Lehmann, który zapytany o stracone przez Bayern gole odparł, iż Sven Ulreich nie mógł zrobić zbyt wiele, aby uratować swój zespół przed przegraną.
− Jeśli spojrzeć na bramki Bochum, Ulreich nie mógł nic zrobić. Neuer też by nie pomógł. Żaden bramkarz na świecie nie jest w stanie zapobiec 4:0. Chyba, że sam na to zapracuje swoją grą. Ta bramka na 2:0 z ostrego kąta dla VfL – tego nie dało się obronić – powiedział Lehmann.
W tej samej rozmowie, Lehmanna zapytano również, czy wczorajsza porażka z Bochum jest wyraźnym znakiem, że ekipa rekordowego mistrza Niemiec ma problemy z mentalnością.
− Nie postrzegałbym tego aż tak źle. Bochum należy się wielki komplement. Nie bali się i byli odważni – dodał.
− Kiedy coś takiego dzieje się w ciągu 15 minut, a może się to zdarzyć każdej drużynie na świecie, nie odrzucałbym tego jako problemu z mentalnością w ogóle – podsumował Jens Lehmann.
REKLAMA
Komentarze