Włodarze Bayeru Leverkusen nie mają wątpliwości, że Toni Kroos powinien zostać na BayArena, choć wraz z końcem sezonu mija termin wypożyczenia zawodnika z Bayernu Monachium.
Utalentowany pomocnik dołączył do ekipy "Aptekarzy" w styczniu, bowiem na Allianz-Arena miał kłopoty z regularnymi występami. Tego problemu nie ma w Leverkusen, gdyż w zespole trenera Juppa Heynckesa jest czołową postacią. Przedstawiciele Bayernu jasno deklarują, iż chcą widzieć z powrotem Kroosa w Bawarii. Bayer powalczy jednak do końca.
" Na razie fakt jest taki, że latem musi powrócić do Bayernu " mówi dyrektor sportowy Bayeru, Rudi Voeller. "Ostateczną decyzję należy jednak odłożyć do najbliższej wiosny. Do tego czasu przeprowadzimy w tej sprawie sporo rozmów."
" Decyzja nie leży w moich rękach, ale finalnie nie została jeszcze podjęta. Czy zostanę w Bayerze, czy wrócę do Bayernu, to nie zależy ode mnie " dodał Kroos.
Piłkarska Europa z napięciem czeka na szczegóły skandalu z ustawianiem meczów. W proces ten miały być zaangażowane ogromne sumy pieniędzy pochodzące od azjatyckich bukmacherów. Według nieoficjalnych informacji mecze miały być ustawiane w dziewięciu ligach: niemieckiej, austriackiej, belgijskiej, bośniackiej, chorwackiej, węgierskiej, słoweńskiej, szwajcarskiej oraz tureckiej. Tymczasem rzecznik niemieckiej federacji poinformował, że z tego co wie, to żaden mecz w Niemczech nie jest w to zamieszany.
Skandal ten, może się okazać jedną z największych tego typu afer w historii sportu. Na ten temat wypowiedział się menedżer Bayernu Monachium, Uli Hoeness i nie ma on wątpliwości, że kary dla winnych powinny być bardzo surowe.
"Muszę być szczery, bo taka jest moja opinia. Kary powinny być drakońskie. Wszystkie osoby w to zamieszane, od sędziów, poprzez szarych pracowników, powinny otrzymać najsurowsze kary."
"Wątpię, by ich czyny miały coś wspólnego z zawodowym sportem, to wstyd i hańba" dodał Hoeness.
Źródło:ASinfo/Skysports/Własne
Komentarze