Kiedy jeszcze trenerem Bayernu Monachium był Niko Kovac, jednym z celów transferowych chorwackiego szkoleniowca był Kevin Volland, który wówczas występował w Bayerze 04.
Choć media przez dłuższy czas spekulowały o transferze niemieckiego szkoleniowca na Allianz Arenę, to nie koniec końców Volland nigdzie się nie przeniósł, zaś kilka miesięcy później Kovac na własne życzenie odszedł z Bayernu.
Niemniej jednak latem 2020 roku Chorwat spełnił swoje życzenie i pozyskał snajpera Bayeru 04 do AS Monaco, które przejął w lipcu minionego roku. Ostatnio w wywiadzie dla niemieckiego portalu „Sport1”, były szkoleniowiec bawarskiego klubu odniósł się do niedoszłego transferu Niemca do FCB.
− Jako trener zawsze przedstawiam sugestie, ale muszą być one zaakceptowane i przedyskutowane. Ponadto zawsze pojawia się pytanie: Czy wynagrodzenie i cena są współmierne? − powiedział Kovac.
− Kiedy byłem w Bayernie, opłata za transfer Kevina byłaby znacznie wyższa niż poprzedniego lata, ponieważ jego kontrakt był dłuższy. Nie kupilibyśmy go wtedy za taką cenę, za jaką kupiliśmy go w Monaco. Bycie rezerwowym dla niego w tym wieku również nie byłoby łatwe − mówił dalej.
− Robert Lewandowski to wyjątkowy zawodnik, który gra w każdym meczu bez wyjątku. Dlatego też transfer Vollanda nie był już tematem w Monachium − podsumował Niko Kovac.
Chorwacki szkoleniowiec od momentu przejęcia sterów AS Monaco, poprowadził swoich podopiecznych w 26 oficjalnych meczach o stawkę. Bilans francuskiego klubu rysuje się następująco: 16 zwycięstw, 4 remisy, 6 porażek oraz bilans bramkowy 53:37.
Komentarze