Jeszcze niedawno o defensywie Bayernu Monachium nie można było powiedzieć wiele dobrego. Tymczasem ostatnio podopieczni Vincenta Kopmany'ego zanotowali szóste kolejne zwycięstwo bez straty gola, a ostatni raz taka seria miała miejsce...10 lat temu!
O imponujących statystykach monachijczyków w defensywie pisaliśmy już 2 tygodnie temu. Spotkaniem przeciwko Augsburgowi “Die Roten” tylko potwierdzili niezwykle pewną grę w obronie. Progres jaki zanotowali w tym aspekcie Bawarczycy wydaje się niemały.
Na inaugurację Bundesligi bawarski zespół w spotkaniu z Vfl Wolfsburg stracił dwie bramki. Niedługo później przyszły spotkania z Barceloną i Eintarchtem, w których Bayern stracił aż 7 bramek. To właśnie po porażce z katalońskim zespołem, Kompany miał rozpocząć intensywny proces analizy. Wtedy miało dojść do konsultacji z ekspertami w klubie i belgijski szkoleniowiec miał zebrać różne opinie, by wyciągnąć wnioski.
Efekt? Belg miał zdecydować się nieco obniżyć pressing. Bayern gra teraz nieco głębiej i co więcej - buduje akcje nieco wolniej. Wszystko po to, aby duet stoperów nie miał tak często do czynienia z ryzykowną grą jeden na jeden.
Zmiany, ale w podejściu rywali zauważył natomiast Max Eberl.
- Odzyskaliśmy szacunek rywali. Teraz znów przyjeżdżają do nas z myślą, że muszą się solidnie bronić, bo Bayern ma ofensywną siłę, która budzi strach.
Już jutro kolejny sprawdzian przed Bayernem, gdyż na Allianz Arena przyjeżdża PSG.
Komentarze