Przed kilkoma chwilami zakończyła się konferencja prasowa przed jutrzejszym spotkaniem z Szachterem Donieck. Na pytania dziennikarzy odpowiadali Konrad Laimer oraz Vincent Kompany.
Poniżej znajdziecie wypowiedzi trenera “Die Roten”.
Belg o meczu wyjazdowym w Gelsenkirchen
- To coś wyjątkowego. Oczywiście lepiej jest grać tam, gdzie drużyna ma swoje prawdziwe boisko domowe. Tym razem to jednak niemożliwe, dlatego jesteśmy teraz w Niemczech. Cieszymy się na rywalizację sportową i czekamy na mecz.
Kompany o stałych fragmentach gry
- Każda faza gry jest dla nas ważna. Stałe fragmenty gry to szansa na zdobycie bramki. Nie interesuje mnie, w jaki sposób padną gole. Najważniejsze, abyśmy byli groźni. Ostatnio stałe fragmenty gry dobrze funkcjonowały, podobnie jak kontrataki, na przykład przeciwko Heidenheim. Kluczowe jest, by zawsze stwarzać zagrożenie, co nam się do tej pory udaje. Ważne też, byśmy nadal byli groźni przy stałych fragmentach.
O Leroyu Sane
- Ma sporo doświadczenia. Był młody, kiedy graliśmy razem. Stwarza sobie okazje, a to ważne. W takich sytuacjach trzeba zachować spokój. Wie, że następna szansa może zakończyć się golem. Czasem potrzeba trochę cierpliwości. W ostatnim meczu miał asystę, więc nie był bezproduktywny. To przyjdzie z czasem.
O Szachtarze
- Szachtar zawsze był zespołem, który dominuje. Widzę to samo w naszej drużynie. W Lidze Mistrzów czasem wprowadzają zmiany w grze. Ich skład jest interesujący. To mieszanka młodych i doświadczonych zawodników. Grałem przeciwko Szachtarowi kilka razy. Mamy do nich szacunek. To dla nas ważny mecz.
REKLAMA
Kompany na temat kontuzji Neuera
- Ma złamane żebro. Prawdopodobnie nie zagra już w tym roku. Najważniejsze, żeby teraz się w pełni wyleczył. Mam nadzieję, że Manuel wróci w styczniu.
- To stało się w momencie, gdy dostał czerwoną kartkę w meczu przeciwko Leverkusen.
O różnicach, gdy w bramce stoi Daniel Peretz
- Nigdy nie poprosiłbym zawodnika, by naśladował innego. Daniel musi grać po swojemu i zasłużył na swoje minuty. Oczywiście chcielibyśmy mieć Manuela w pełni sprawnego, ale teraz to niemożliwe. Jednak styl naszej gry nie zmienia się z Peretzem na bramce. Zasłużył na tę szansę.
Kompany o kontuzjach w drużynie
- Mamy sporo zawodników poza grą, ale jak dotąd radzimy sobie całkiem nieźle. Jesteśmy też pewni, że w styczniu będziemy mieć większy skład, gdy wielu graczy wróci do zdrowia.
Komentarze