Dobre wieści przed hitem Ligi Mistrzów! Vincent Kompany na konferencji prasowej przekazał optymistyczne informacje o stanie zdrowia kluczowych graczy. Co jeszcze powiedział o starciu z Arsenalem i jego trenerze?
Przed nami wielki hit Ligi Mistrzów. Bayern Monachium zmierzy się na wyjeździe z Arsenalem. Choć Bawarczycy idą w tych rozgrywkach jak burza, wygrywając wszystkie cztery dotychczasowe spotkania, Vincent Kompany zdaje sobie sprawę, że poprzeczka idzie w górę.
– Wygraliśmy nasze pierwsze cztery mecze grupowe, to było na początek ważne. Do tej pory wykonaliśmy nasze zadanie i oczywiście mamy nadzieję, że tak pozostanie. Ale gra przeciwko temu zespołowi będzie w tym momencie najtrudniejszym zadaniem. Cieszy nas to i dlatego tu jesteśmy – zapowiedział belgijski szkoleniowiec.
Sytuacja kadrowa
– W przypadku Serge’a Gnabry’ego wygląda to dobrze. Czy będzie mógł zagrać 90 minut, to zobaczymy. Mieliśmy stracha, ale on daje dobre sygnały, wygląda to dobrze. Również Joshua Kimmich dał dobre sygnały, to był pozytywny dzień, prawdopodobnie mamy do dyspozycji wszystkich zawodników – poinformował Kompany.
Skoro mowa o Gnabrym, nie można zapomnieć o jego niesamowitych statystykach w meczach z drużynami z Londynu. Czy historia występów skrzydłowego w stolicy Anglii będzie miała znaczenie?
– Zawodnicy potrzebują zaufania i skądkolwiek je czerpiesz, jest to przydatne. Jeśli ta sytuacja daje Serge’owi dziesięć procent więcej pewności siebie, chętnie to wezmę – stwierdził trener Bayernu.
REKLAMA
O rywalu
Kompany nie szczędził pochwał Mikelowi Artecie. Obaj panowie znają się doskonale ze wspólnej pracy w Manchesterze City.
– On odegrał dużą rolę w Arsenalu i wszystko, co mówię, mówiłem już wcześniej, kiedy grałem tu z Burnley: był dużą częścią sztabu szkoleniowego [w City], Pep Guardiola był architektem, a za nim stali fachowcy, którzy dawali mu informacje zwrotne. Arteta był jednym z nich. Kiedy odszedł, nikt nie był zaskoczony, że może zostać trenerem, jakim jest teraz – analizował Kompany.
Stałe fragmenty gry
Trener Bayernu został też zapytany o stałe fragmenty gry, które ostatnio nie funkcjonowały najlepiej w wykonaniu monachijczyków. Arsenal z kolei świetnie sobie radzi w tym elemencie gry.
– Prawda jest taka, że nie pokazaliśmy naszej normalnej siły przy stałych fragmentach. Znam to z czasów mojej kariery zawodniczej. To nie znaczy, że jest się w tej fazie gry słabym. Ale to oznacza, że trzeba się w tym poprawić. Przeanalizowaliśmy to i pracowaliśmy nad tym – przyznał szczerze szkoleniowiec.
Kompany dodał, że Bayern chce być silny w tym aspekcie nie tylko w ataku, ale i w obronie, choć zaznaczył, że “nawet najlepsze zespoły mogą mieć z tym problemy przeciwko Arsenalowi”.
Komentarze