Wczorajszego późnego wieczoru swoje pierwsze spotkanie w ramach pierwszej w tym sezonie przerwy reprezentacyjnej rozegrali zawodnicy niemieckiej reprezentacji narodowej.
Niemiecka reprezentacja narodowa nie pokazała zbyt dobrego futbolu, ale strzeliła dwie bramki, co wystarczyło na zwycięstwo i zdobycie trzech punktów w ramach eliminacji do mistrzostw Świata w przyszłym roku.
Pierwszego gola zdobył Timo Werner, któremu asystował Jamal Musiala, zaś kropkę nad i po zagraniu Leona Goretzki, postawił Leroy Sane, który w drugiej połowie pojedynku z Liechtensteinem był jedną z najbardziej wyróżniających się postaci na boisku w St. Gallen.
Po ostatnim gwizdku tradycyjnie na kilka pytań odpowiadali piłkarze oraz trener Hansi Flick, dla którego był to wczoraj debiut w roli selekcjonera „Die Mannschaft”.
Joshua Kimmich:
− Planowaliśmy strzelić więcej bramek, ale nie byliśmy w stanie. To był dziwny i trudny mecz, ponieważ przeciwnik bronił bardzo głęboko. Nigdy wcześniej tego nie doświadczyłem. Nie wykorzystaliśmy swoich pierwszych szans, brakowało dogodnych okazji. Odnieśliśmy zwycięstwo, ale chcielibyśmy strzelić więcej bramek. Trudno ocenić ten mecz, bo przeciwnik skupił się tylko na obronie i każdą piłkę wybijał spod pola karnego.
Hansi Flick:
− Powiedziałem drużynie z wyprzedzeniem, że Liechtenstein potrafi bardzo dobrze bronić. Pokazali to z nami. Chcielibyśmy strzelić jedną lub dwie bramki więcej. Mieliśmy kilka szans w początkowych fazach i oczywiście należało je wykorzystać. Potem przez 20 minut graliśmy ze zbyt małym tempem, nie byłem zadowolony. Jeśli chodzi o zaangażowanie, nie mogę nic zarzucić drużynie. W końcówce nie wykorzystaliśmy wystarczająco dużo swoich szans. Ale ja widzę to pozytywnie, w końcu wygraliśmy. Przed nami długa droga, a jesteśmy dopiero na początku.
Przy okazji warto wspomnieć, że na oficjalnej stronie DFB można głosować na Piłkarza Meczu. Na ten moment prowadzi Sane z dorobkiem 37,4% głosów.
Komentarze