DieRoten.pl
Reklama

Kimmich: Coman i Gnabry są dla nas bardzo ważni

fot.
Reklama

Jeśli bliżej przyjrzeć się obecnej kadrze Bayernu Monachium, to na ten moment możemy wyróżnić czterech nominalnych skrzydłowych. Mowa rzecz jasna o takich graczach jak Gnabry, Coman, Ribery oraz Robben.

Cieszyć może przede wszystkim powrót do pełnej sprawności Kingsley'a Comana, który w ostatnim pojedynku ligowym wystąpił w wyjściowej jedenastce Bayernu po raz pierwszy od ponad 113 dni. Swój powrót Francuz okrasił bardzo dobrym występem.

Kolejny dobry mecz rozegrał także Serge Gnabry, który rozkręca się i nabiera pewności z meczu na mecz. W starciu z hanowerczykami młody Niemiec zdobył bramkę i kilkukrotnie swoją szybkością i groźnymi atakami siał popłoch w szeregach obronnych H96.

Pod wielkim wrażeniem występu wspomnianej dwójki był przede wszystkim Joshua Kimmich, który w rozmowie z dziennikarzem otwarcie przyznał, że zarówno Coman, jak i Gnabry są bardzo ważnymi piłkarzami dla „Gwiazdy Południa”. 23-latek odniósł się także do ogólnej gry FCB w ubiegłą sobotę.

− Zarówno Kingsley, jak i Serge dla nas są ważni. Zwłaszcza niesamowicie ważny jest dla nas Gnabry, który od kilku tygodni jest w wysokiej formie. On stał się bardzo efektywny i nie tylko strzela bramki, ale i asystuje w prawie każdym meczu, podobnie jak Kingsley – powiedział Kimmich.

− Być może mieliśmy w sobotę młody zespół na boisku, ale wciąż było tam mnóstwo doświadczenia. Wszyscy z radością współpracowaliśmy ze sobą, zwłaszcza przy bramkach. Stworzyliśmy wiele okazji i poza jedną główką, nie dopuściliśmy ich do okazji – podsumował Niemiec.

Wracając jeszcze na chwilę do Gnabry’ego, to warto nadmienić, iż skrzydłowy „Die Roten” w dziewięciu ostatnich pojedynkach dla Bayernu i kadry narodowej Niemiec ustrzelił w sumie 4 bramki oraz dołożył 5 asyst.

 

Źródło: Bundesliga.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...