Dzieje się w Monachium. W ostatnich godzinach z klubu odszedł Frans Kraetizg, zaś dzisiaj rano bawarski klub poinformował oficjalnie o pozyskaniu Jonathana Taha. W tle jest jeszcze nierozwiązana sprawa Leroy'a Sane
Leroy Sane
Wczoraj Pini Zahavi spotkał się z Maxem Eberlem, żeby omówić warunki pozostania skrzydłowego w Monachium. Strony nie doszły jednak do porozumienia, a różnice dotyczą struktury wynagrodzenia. Klub chce mniejszego wynagrodzenia podstawowego, ale wyższych bonusów. Sane widzi to odwrotnie.
Jonathan Tah
Stoper został dzisiaj oficjalnie zaprezentowany jako zawodnik “Die Roten”, ale na razie nie wiadomo, kiedy będzie mógł zadebiutować. Bayern chciałby mieć go już podczas czerwcowych Klubowych Mistrzostw Świata, ale włodarze B04 nie zamierzają puszczać go za darmo. Według informacji niemieckich mediów, “Aptekarze” oczekują nawet kilku milionów euro, a Bayern nie chce tyle płacić.
Monachijczycy rozważają symboliczną opłatę(grzecznościową), ale nie więcej. Alternatywną opcją miałby być model z bonusami - im dalej Bayern zajdzie w turnieju, tym więcej pieniędzy trafiłoby do Leverkusen.
Inny scenariusz to dołączenie Taha dopiero po 1 lipca, czyli formalnym rozpoczęciu kontraktu. Wówczas Bayern mógłby skorzystać z przepisów FIFA i dopisać go do składu turniejowego w trakcie jego trwania (maksymalnie trzech zawodników można zgłosić dodatkowo po fazie grupowej). Tah mógłby wtedy pojawić się na boisku od ćwierćfinału.
Frans Kraetzig
Bawarski klub za zarobić na 22-latkuokoło 4 mln euro. Niemiec dobrze prezentował się na wypożyczeniu w Heidenheim, zwłaszcza w końcówce sezonu i barażach, a Bayern zachował sobie jeszcze opcję odkupu.
Paul Wanner
Przyszłość 19-latka wciąż pod znakiem zapytania. Młody pomocnik również grał dla Heidenheim, a teraz po mistrzostwach Europy U-21 ma zostać wypożyczony do wyżej notowanego klubu. Jednym z kierunków może być Werder Brema, gdzie trenerem został Horst Steffen, dobrze znany Wannerowi z sezonu w Elversbergu.
Komentarze