Nie od dziś wiadomo, że Bayern jest poważnie zainteresowany pozyskaniem utalentowanego 18-letniego Janna-Fiete Arpa, który gra obecnie dla drużyny Hamburgera SV.
Sytuacja jest dość klarowna – Bayern miał uzgodnić warunki 4-letniej umowy z młodym Niemcem, wedle której Fiete Arp ma zarabiać ponad 5 milionów euro rocznie za jeden sezon gry dla bawarskiego klubu.
Kwestią sporną pozostaje wciąż termin transferu oraz jego możliwa kwota. Na ten moment "Bawarczycy" mają proponować Hamburgerowi SV 2,5 miliona euro. Jeśli jednak HSV nie zgodzi się na taką sumę, to utalentowany napastnik zasili szeregi FCB na zasadzie wolnego transferu w 2019 roku.
Kilka dni temu pojawiła się jednak informacja jakoby mistrzowie Niemiec mieli wznowić rozmowy z hamburczykami w sprawie zakupu Arpa. Co więcej klub ze stolicy Bawarii miał nawet podwoić wcześniej proponowaną kwotę.
Jak się jednak okazuje rzeczywistość jest zgoła inna – Bayern nie zwiększył swojej umowy i jest nieugięty względem proponowanej kwoty (2,5 mln €). Informacje takie podał dziś magazyn "Kicker", który podkreśla ponadto, że HSV miało już stracić cierpliwość w sprawie przyszłości 18-latka.
Dyrektor sportowy drugoligowego klubu – Ralf Becker – miał wezwać wszystkie trzy zaangażowane strony (zawodnik, Bayern oraz HSV) do podjęcia ostatecznej decyzji w sprawie napastnika do końca tego tygodnia. Cała sytuacja miała stać się już irytująca dla klubu i samego piłkarza, dlatego też hamburczycy oczekują konkretów.
Jeśli plotki dziennikarzy magazynu "Kicker" okażą się prawdziwe, to jeszcze w tym tygodniu powinniśmy poznać oficjalne stanowisko FCB w temacie transferu 18-letneigo Niemca na Allianz Arenę. O całej sytuacji będziemy Was informować na bieżąco.
Komentarze