Ostatnimi tygodniami nad Saebener Strasse zebrały się czarne chmury. Wszystko głównie z powodu niepewnej przyszłości trenera monachijczyków, czyli Hansiego Flicka.
Odkąd Hansi Flick publicznie ogłosił, że chce odejść z Bayernu po zakończeniu tego sezonu, w mediach pojawia się coraz więcej wiadomości na temat tego, co dzieje się w bawarskim klubie i co może przynieść przyszłość, zwłaszcza w przypadku sztabu szkoleniowego FCB.
W najnowszym wydaniu niemieckiego magazynu „Kicker” możemy przeczytać, że po słynnej już aferze w autokarze, kiedy 56-latk zwrócił się do Salihamidzica słowami: „Stul już pysk!”, doszło do spotkania trenera z dyrektorem sportowym „Gwiazdy Południa”.
ReklamaDziennikarze podkreślają, że towarzyszyli im również Herbert Hainer oraz Karl-Heinz Rummenigge, którzy zainicjowali owe spotkanie podczas podróży „Bawarczyków” na mecz Ligi Mistrzów do Rzymu. Tego samego dnia opiekun „Die Roten” miał przekazać bossom, że on i „Brazzo” najzwyczajniej nie pasują do siebie.
Obecnie niemiecki szkoleniowiec musi poczekać na decyzję kierownictwa w sprawie jego przyszłości. Hansi nigdy nie chciał walki o władzę z Bośniakiem – od początku wiedział, iż nie ma szans. Ponadto w jego naturze nie leży zadawanie pytania na wzór – „on lub ja”.
Gerland i Klose również odejdą!?
„Kicker” podkreśla także, że kontrakt Hermanna Gerlanda (66) obowiązuje do 2022 roku, a on sam rozważa, czy nie przejść do innego klubu, podobnie jak Miroslav Klose (42), który obecnie kończy kurs trenerski. Bayern nie rozmawiał jeszcze o przyszłości obecnego asystenta Flicka, o czym też wspomniał sam zainteresowany w rozmowie dla „Bilda”.
Tendencja zmierza w kierunku odejścia Miro, o którym Hansi ma bardzo dobre zdanie, a także jego drugiego asystenta Danny'ego Roehla, którego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.
Komentarze