Niemałe kontrowersje wywoła sytuacja z pierwszej połowy spotkania Bayernu z Freiburgiem, kiedy to sędzia zdecydował się podyktować rzut karny dla "Die Roten". Wątpliwości w tej sprawie stara się rozwiać DFB.
Za sprawą byłego arbitra, Knuta Kirchera, Niemiecki Związek Piłki Nożnej tłumaczy kontrowersje z ostatnich spotkań Bundesliga. Wśród pięciu analizowanych sytuacji znalazły się aż trzy z meczów Bayernu.
VfL Wolfsburg - Bayern: Ręka Kamińskiego w polu karnym
- Obrońca znajdował się w bezpośrednim pojedynku główkowym i nie miał widoczności na piłkę. Wyciągnięta ręka wynikała z naturalnego ruchu podczas wyskoku. Zawodnik został uderzony piłką w rękę z bliskiej odległości, bez możliwości jej zobaczenia. Nawet jeśli piłka zmierzała w stronę bramki, to nie było przewinienia ręką. Dlatego kontynuowanie gry było właściwą decyzją.
Bayern - Freiburg: Ręka Maxa Rosenfeldera
- Obrońca Freiburga znajdował się bezpośrednio w pojedynku główkowym i nie miał widoczności na piłkę. Wyciągnięta ręka znalazła się w tej pozycji w wyniku naturalnego ruchu, a dodatkowo został lekko przytrzymany przez napastnika za prawą rękę. Wyciągnięta lewa ręka służyła także do zachowania równowagi. Zawodnik został uderzony piłką z bliskiej odległości, bez widoczności na piłkę. To porównywalna sytuacja z meczem Wolfsburga przeciwko Bayernowi. I tutaj, mimo że piłka zmierzała w stronę bramki, nie było to przewinienie ręką. Kontynuowanie gry było właściwym rozwiązaniem.
Bayern - Freiburg: Ręka Joao Palhinhi
- Obrońca jest zwrócony w stronę piłki i ma wyraźną widoczność na strzelca. Jego celem jest zablokowanie strzału. Ręka już wcześniej znajduje się w pozycji, która powiększa jego sylwetkę, kiedy piłka odbija się od jego uda. W tej sytuacji mamy do czynienia z nieprzepisowym zagraniem ręką, co skutkuje rzutem karnym.
Komentarze