Harry Kane po raz kolejny udowodnił, że jest liderem i kluczowym graczem Bayernu Monachium. Po zwycięstwie 2:1 nad Borussią Dortmund Anglik podzielił się swoimi refleksjami na temat meczu, strategii oraz znaczenia triumfu w Klassikerze.
Harry Kane po raz kolejny odegrał decydującą rolę w prestiżowym starciu z Borussią Dortmund. Angielski snajper, który otworzył wynik spotkania, był jednym z głównych bohaterów wieczoru i po meczu nie krył satysfakcji z występu całej drużyny.
– Wiedzieliśmy, że Dortmund ma pewne słabości przy stałych fragmentach gry. Mają problem z kryciem przy bliższym słupku i dokładnie to wykorzystaliśmy. Kimmich zagrał perfekcyjnie, a my trenowaliśmy ten wariant przez cały tydzień. Fajnie, że przyniosło to efekt – powiedział Kane po meczu.
Odnosząc się do kontrowersyjnej sytuacji poprzedzającej jego gola, Anglik był stanowczy.
– Nie było tam faulu na Guirassym. Obaj po prostu walczyliśmy o pozycję. To naturalny element gry w polu karnym – czasem trzeba być bardziej zdecydowanym – dodał.
Kane pochwalił również dominację Bayernu w pierwszej połowie.
– Graliśmy bardzo dobrze przez większość meczu, kontrolowaliśmy tempo i stwarzaliśmy sytuacje. Po przerwie Dortmund zaczął naciskać, ale pokazaliśmy charakter. Po przerwie na mecze reprezentacji takie spotkania zawsze są trudne – potrzeba czasu, by odzyskać rytm – mówił dalej.
– Der Klassiker to zawsze wyjątkowy mecz. Te trzy punkty są dla nas bardzo ważne – budują morale i utrzymują nas na właściwej drodze w walce o mistrzostwo – podsumował Harry Kane.
Komentarze