Kończący się sezon Bundesligi z pewnością dał więcej radości kibicom Bayernu Monachium, niż zapowiadał to początek rozgrywek. To również zasługa Jamesa Rodrigueza, który po pewnym czasie wpasował się w drużynę Bawarczyków i został jednym z liderów ekipy.
Kolumbijczyków swoją grą pociągnął ekipę Juppa Heynckesa do zwycięstwa w ostatnim meczu ligowym w Kolonii. Co prawda wypożyczony z Realu Madryt pomocnik zawinił przy samobójczym trafieniu Niklasa Sule, to jednak po zmianie stron był najlepszym piłkarzem swojego zespołu.
To właśnie James w 59. minucie doprowadził do wyrównania, zaś przy golu na 3:1 Corentina Tolisso zanotował doskonałą asystę. Poza tym przebiegł największą ilość kilometrów wśród kolegów (11,39) oraz miał najwięcej podań (108).
- Idzie mi bardzo dobrze. W Niemczech jest dobra liga, zaś stadion wypełnione są w pełni przez kibiców. Przychodziłem tutaj z innym nastawieniem. Mam nadzieję, że tutaj zostanę, czuje się bardzo dobrze - powiedział wypożyczony do 2019 roku Kolumbijczyk.
Komentarze