DieRoten.pl
Reklama

Indywidualizacja treningów

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

W środę piłkarze Bayernu zmuszeni byli wcześnie wstać z łóżek. Już o godzinie 8:30 pierwsza grupa z nich musiała odbyć ćwiczenia siłowe w hali, a następnie trening interwałowy na boisku. Łącznie trzy grupy piłkarzy przed południem musiały ukończył właśnie taki program. Trenerzy spisywali wyniki ich osiągnięć, które zadecydują o tym, jak ułożony zostanie trening indywidualny.

- Zbieranie danych w tym momencie jest dla nas sprawą priorytetową. Na podstawie tych danych zaplanujemy zawodników treningi indywidualne - wyjaśniał asystent Ottmara Hitzfelda, Michael Henke. Podczas niektórych treningów zawodnicy będą też dzieleni na grupy. - Nad niektórymi rzeczami po prostu pracuje się łatwiej w mniejszych grupach - dodaje Henke.

Za zbieranie danych odpowiedzialny jest przede wszystkim, zatrudniony przed sezonem przez Bayern, Ricardo Proietti. 38-letni Włoch będzie odpowiadał za indywidualizację treningów. Przeprowadzi on także szereg badań wydolnościowych.

Stan przygotowania piłkarzy po przerwie letniej Henke określa jako "dobry", choć zaznacza: - Między niektórymi piłkarzami są duże różnice, zależy to głównie od długości ich urlopów. Na przykład u Francka Riberyego widać, że on nie miał tak długiego urlopu i dlatego nie ma tak dużych zaległości.

Padający deszcz nie przeszkodził w treningach. - Piłkarzom jest to obojętne. Biegają nawet chętniej w deszczu niż w mocnym słońcu - tłumaczy Henke.

Po południu odbył się drugi trening, który poprowadził głównie trener od przygotowania kondycyjnego, Zvonko Komes. Przygotował on dla graczy ćwiczenia mające na celu poprawić ich koordynację oraz siłę.

Źródło: fcbayern.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...