W ubiegłym tygodniu selekcjoner niemieckiej reprezentacji narodowej − Joachim Loew − podjął bardzo ważną decyzję w sprawie swojego zespołu i powoływanych zawodników.
Przypomnijmy raz jeszcze – trener Die Mannschaft” pojawił się tydzień temu we wtorek w Monachium, aby poinformować takich zawodników jak Mats Hummels, Jerome Boateng i Thomas Mueller, że nie zostaną już oni w przyszłości powołani do kadry narodowej.
Cała trójka była zawiedziona decyzją swojego selekcjonera, zaś w mediach po dziś dzień pojawia się wiele głosów (zarówno krytycznych, jak i pozytywnych). Spora część osób związanych z futbolem jest zgodna i przyznaje, że nie rozumie sposobu w jaki Loew postąpił z tak zasłużonymi dla kraju zawodnikami.
Mimo wszystko jak wynika z informacji dziennika „Sport Bild” Thomas, Jerome i Mats nie poddali się i nadal mają nadzieję na powrót do reprezentacji, kiedy już Joachim Loew przestanie pełnić funkcję trenera. Christian Falk i Tobias Altschaeffl zaznaczają, że przyszłość 59-latka będzie zależna od Euro 2020.
Warto jeszcze nadmienić, że selekcjoner naszych sąsiadów zza Odry miał w listopadzie minionego roku poinformować Muellera, że z całą pewnością planuje go w kadrze na mistrzostwa Europy, ale wychowanek FCB będzie musiał zaakceptować rolę rezerwowego. 29-latek zaakceptował ową decyzję, ale od tamtej pory (aż do minionego tygodnia), Loew nie kontaktował się z nim.
To nie koniec doniesień w tej sprawie, albowiem z informacji „Sport Bilda” dowiadujemy się jeszcze, że trener Niemców będzie obecny dziś na Allianz Arenie – tuż po meczu kilka słów z Jogim będzie chciał zamienić Uli Hoeness, który publicznie skomentuje temat rezygnacji z trio FCB, dopiero po niedzielnym starciu Bayernu z Mainz.
Komentarze