Na początku września bieżącego roku, nowym dyrektorem sportowym Bayernu Monachium został mianowany Christoph Freund.
Warto jednak mieć na uwadze, że Austriak nie posiada takiej samej władzy, jaką wcześniej miał Hasan Salihamidzic, albowiem „Brazzo” był dodatkowo zatrudniony w roli członka do zarządu ds. sportu. Po rozstaniu z Bośniakiem, stanowisko to pozostaje jednak wolne.
Niewykluczone, że wkrótce może to ulec zmianie, albowiem jak informują liczne media w Niemczech od tygodni, monachijczycy pracują za kulisami nad angażem Maxa Eberla, który nie jest już dyrektorem sportowym RB Lipsk (został odsunięty od pełnienia swoich obowiązków przez RBL na początku sezonu).
Jak z kolei poinformował dziennik „Bild”, podczas dzisiejszego kwartalnego spotkania Rady Nadzorczej Bayernu, honorowy prezydent Uli Hoeness będzie chciał przeforsować kandydaturę Maxa i co więcej jak podkreślają dziennikarze – Niemiec najpewniej odniesie sukces.
Po wczorajszym Dorocznym Walnym Zgromadzeniu, o kilka słów na temat niedawnych spekulacji, poproszono włodarzy FCB, czyli Jana-Christiana Dreesena oraz Herberta Hainera.
− Zwykle prezes zarządu jest zaangażowany w takie sprawy, ale do tej pory się to nie zdarzyło. W związku z tym nie sądzę, aby jutro zapadła decyzja – powiedział Dreesen.
REKLAMA
− FC Bayern nie ma nic wspólnego ze zwolnieniem Maxa Eberla z RB Lipsk. Nie omawiam takich rzeczy publicznie. Czeka nasi konstruktywne spotkanie Rady Nadzorczej – podsumował Herbert Hainer.
Komentarze