DieRoten.pl
Reklama

Hitzfeld: do niego należy przyszłość

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Po meczu z Milanem Michael Rensing po raz kolejny musiał się uzbroić w cierpliwość. Numer jeden Bayernu, w ten pamiętny wieczór został wylosowany przez UEFA do próby dopingowej. Całą godzinę czekał on w katakumbach stadionu do czasu, aż mu się wreszcie udało, zgodnie z przepisami oddać próbę moczu. Ten fakt nie popsuł jednak dobrych nastrojów u Rensinga. Etatowy nr 2 w Bayernie, podczas 90 minut w Mediolanie przekonujący sposób pokazał, dlaczego to on będzie spadkobiercą po Kahnie.

Szczególnie cieszą się za Michaela, ponieważ wypełnił on pokładane w nim nadzieje – mówił Ottmar Hitzfeld. Również „Kaiser” pochwalił Rensinga mówiąc – zachowanie spokoju podczas takiego meczu wymaga wielkiej klasy.

Czarodziej Rensing

Nie tylko obie parady klasy światowej w pierwszej połowie, kiedy to młody bramkarz sparował główki Ambrossiniego i Gilardino, świadczyły o jego dobrym meczu, ale i cały występ. On dobrze współgra, przechwytuje piłki, rzuca szybko, a mecz wprowadza w tempo – on jest nowoczesnym bramkarzem – tłumaczy „Generał”. Karl-Heinz Rummenigge dodał – emanował on spokojem, a drużynie pomógł, w osiągnięciu dobrego wyniku.

Cieszę się, że moja gra została doceniona, że mogłem pokazać, iż można na mnie liczyć również podczas ciężkich meczy – wyjawił wielki talent bramkarski. Tym słowom towarzyszyła pewna ulga, która to Rensing odczuł, zaraz po końcowym gwizdku. Przecież również i dla niego stawką było wiele w tym ważnym meczu. To będzie ważny test dla jego przyszłości – tłumaczył przed meczem Willi Sagnol.

System rotacyjnie niedługo i w bramce Bayernu

Test ten Rensing zdał bardzo dobrze. Do niego należy przyszłość – mówił Hitzfeld. Jednak przyszłość ta, rozpocznie się prawdopodobnie za dwa lata, kiedy to Kahn zawiesi swoje korki na kołku. Sytuacja w klubie jest jasna i nie zmieni się w jednym meczu – mówi Rensing. Kahn pozostaje numerem jeden, a Rensing jego zastępcą – co do tego Hitzfeld nie pozostawia żadnych złudzeń. Dobrze jest dla świadomości Michaela, że wie, iż drużyna i trener stoją za nim. W takiej sytuacji jest łatwiej, aby powrócić do drugiego szeregu – powiedział Hitzfeld.

Trener Bayernu przyznał przynajmniej że Rensing („ten mecz był wspaniały, chciałbym przeżywać coś takiego częściej”) w przyszłości może liczyć na występ w szeregach pierwszej drużyny. Przyjdzie czas, a dostanie on swoją szansę, możliwe, że będzie to dziać się częściej, jednak to pokaże nam czas. Rensing w związku z tym musi w dalszym ciągu wykazywać cierpliwość, aby w przyszłości móc osiągnąć swój cel – Chcę być bramkarzem w FC Bayernie. Dlatego też czekałem i w dalszym ciągu będę czekać.

Dla fcbayern.de napisał Dirk Hauser, dla bayern.munchen.pl przetłumaczył Michał Jeziorny.

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...