Robert Lewandowski to bez dwóch zdań najlepszy obecnie środkowy napastnik na całym piłkarskim globie. Świadczą o tym przede wszystkim liczby naszego rodaka w tym sezonie.
Jeśli pod uwagę weźmiemy wszystkie rozgrywki krajowe i międzynarodowe, to 31-letni napastnik „Gwiazdy Południa” miał okazję rozegrać już 24 spotkania, w których to miał udział przy 31 golach (30 bramek oraz jedna asysta).
Wpisując się na listę strzelców w ostatnim meczu ligowym przeciwko S.C. Freiburg, Robert Lewandowski (221) ostatecznie przegonił legendarnego Juppa Heynckesa (220) w klasyfikacji strzeleckiej wszech czasów Bundesligi. Podczas niedawnego wywiadu „Don Jupp” przyznał wprost, że „Lewy” zasłużył sobie na to ciężką pracą i wielkim profesjonalizmem.
− Robert zasłużył, aby mnie prześcignąć. To był dla mnie przywilej, że mogłem pracować z nim. To co imponowało mi u Roberta, to jego profesjonalizm, ambicja, pasja, prowadzenie się i poziom przygotowania fizycznego – powiedział Jupp Heynckes.
− On pokazał, zwłaszcza w tym sezonie, jakiej światowej klasy piłkarzem jest. Od lat odznacza się imponującym bilansem bramkowym i kilka razy był królem strzelców – mówił dalej.
Ojciec sukcesu z 2013 roku (Bayern wygrał Ligę Mistrzów, mistrzostwo i Puchar Niemiec) nie ma również najmniejszych wątpliwości, że w obecnym sezonie Robert Lewandowski jest najlepszym zawodnikiem na pozycji napastnika na całym piłkarskim globie.
− Mogę powiedzieć, że w tym sezonie Robert jest najlepszym zawodnikiem na świecie na swojej pozycji, dlatego też w pełni zasłużył, aby mnie przegonić w klasyfikacji strzeleckiej wszech czasów w Bundeslidze – podsumował legendarny „Don Jupp”.
Komentarze