Najwyraźniej sobotni wynik, jaki padł w Monachium w meczu FC Bayern vs Borussia M'Gladbach nie rozczarował jedynie zawodników i kibiców Mistrzów Niemiec. Okazuje się bowiem, iż podział punktów w tym spotkaniu zdenerwował generalnego menadżera Schalke 04 Gelsenkirchen Horsta Heldta. Nic dziwnego, bowiem o jedno miejsce gwarantujące bój o Ligę Mistrzów biją się w Bundeslidze aż cztery zespoły, w tym S04 oraz właśnie Borussia.
Po rozegraniu 32. kolejki (został jeszcze mecz Werder - Stuttgart, ale jest to walka o utrzymanie) w najlepszej sytuacji znajduje się M'Gladbach, które na swoim koncie ma 49 punktów. Tyle samo "oczek", lecz gorszy bilans bramkowy posiada Hertha Berlin, zaś zespół z Veltins Arena do tej pory zgromadził 48 punktów. Szanse na elitarne rozgrywki ma również siódme w tabeli Mainz (46 "oczek").
I to właśnie jeden punkt zdobyty na Allianz Arena przez Źrebaków sprawił, iż Heldt postanowił wyrazić swoją dezaprobatę na podejście Pepa Guardioli do tej potyczki. "To mnie tylko denerwuje" stwierdził w wywiadzie działacz Schalke 04 po informacji o wyniku w stolicy Bawarii: "Jednak z tym się można było liczyć, kiedy zobaczyło się w jakim składzie Bayern wychodzi na tą potyczkę".
Heldt najwidoczniej stara się nie dopuszczać do siebie faktu, iż Bayern czeka już we wtorek najważniejsze spotkanie w sezonie z Atletico MAdryt w Lidze Mistrzów. Z tego też powodu trener FCB nie wystawił do wyjściowego składu Davida Alabę, Thiago, Douglasa Costę, Roberta Lewandowskiego, Arturo Vidala i Philippa Lahma.
www.sport1.de
Komentarze