Niedawna porażka Bayernu z Borussią M’Gladbach w Bundeslidze sprawiła, że w mediach ponownie powrócił temat problemów monachijczyków.
Choć pojawiają się również głosy zrozumienia, to w dużej mierze zawodnicy oraz trener Bayernu podlegają sporej krytyce w mediach – ostatnio swoje stanowisko przedstawił były pomocnik FCB i kadry narodowej Niemiec, a mianowicie Dietmar Hamann.
Zdaniem Niemca monachijczycy mają przede wszystkim problem z dyscypliną w swoim zespole, co ma też w dużej mierze wpływ na całą drużynę.
− Bayern ma problem z dyscypliną. Neuer jeździ na nartach w strefie zagrożenia, Gnabry leci na pokaz mody, Sane nie dba o punktualność, a od zeszłego tygodnia w tym znamienitym gronie niezdyscyplinowanych jest również trener – stwierdził Hamann.
− Klub musi wziąć się w garść i przede wszystkim częściej karać zawodników, którzy są temu winni. Bo piłkarze szybko orientują się, kiedy mogą w końcu zrobić wszystko, co chcą i praktycznie uchodzi im to na sucho. W końcu przykładni profesjonaliści to zauważają i to jest trucizna dla ducha drużyny – dodał.
W tej samej rozmowie, Hamann odniósł się również do nadchodzącego wielkimi krokami spotkania ligowego z Unionem Berlin, który przypomnijmy odbędzie się w najbliższą niedzielę o 17:30 na Allianz Arenie.
− Sportowo nie będą mieli w niedzielę większych problemów z Unionem. To bardzo dobry moment na spotkanie z „niespodzianką sezonu”. Mieli już duże problemy z Schalke i będą zmęczeni po meczu z Ajaxem. Nie sądzę, żeby Union skończył w pierwszej czwórce – kontynuował.
− Nie wiem też, czy Bayern będzie mistrzem. Borussia Dortmund pali się do gry. Jasne, muszą jeszcze pojechać do Monachium, tak jak RB – co jest przewaga Bayernu. Ale walka o tytuł będzie zacięta do końca – podsumował Dietmar Hamann.
Komentarze