DieRoten.pl

Hamann: To wina klubu, że tak się dzieje z Bayernem

02.05.2023, 08:24:50
vitaliivitleo / Photogenica

Kibice i eksperci w Niemczech nie mają już żadnych wątpliwości, że Bayern Monachium znalazł się w jednym z największych kryzysów ostatnich kilkunastu lat.

Co prawda kilka dni temu monachijczycy wygrali w Bundeslidze i powrócili na fotel lidera, ale lista problemów FCB jest wręcz ogromna i póki co nie zanosi się, aby zostały one rozwiązane szybko.

Z kolei zdaniem Dietmara Hamanna, czyli byłego gracza FCB, a obecnie eksperta telewizyjnego, kłopoty monachijczyków nie wynikają tylko z winy trenera czy poszczególnych zawodników, lecz całego klubu i jego zarządzających. Niemiec nie wyklucza, że niebawem zainterweniować może legendarny Uli Hoeness, który pełni obecnie rolę wiceprezesa Rady Nadzorczej.

− Zmiana trenera z Nagelsmanna na Tuchela została dokonana z całą świadomością i rozumiałem ją wtedy, ale nie przyniosła pożądanego efektu. To nie jest wina trenera, że zawodnicy nie radzą sobie w tej chwili tak dobrze, jak powinni. To jest wina całego klubu. Zarząd jest oceniany po tym, jaki skład i drużynę wystawia – napisał Hamann.

− Jeśli zdecydujesz, że chcesz coś zmienić w zarządzaniu klubem, trudno mi pomyśleć o kimś, kto miałby do tego kwalifikacje. To jest duży problem. Nie chcę spekulować, ale uważam, że nic nie jest wykluczone. Nawet to, że Uli Hoeness wróci i będzie to robił, nawet jeśli może tylko przejściowo – dodał.

− Bayern jest dzieckiem Uli Hoenessa. Kiedy dziecko ma 18 czy 19 lat i schodzi z torów, to albo próbujesz interweniować, albo mówisz, że dziecko jest już wystarczająco dorosłe. Wielkim pytaniem będzie to, czy Uli Hoeness odpuści. Nie wiem, czy może – kontynuował Niemiec.

Pozostając przy zarządzie bawarskiego klubu, Didi Hamann odniósł się również do obecnych członków zarządu i głównodowodzących, czyli Hasana Salihamidzica oraz Olviera Kahna.

− Oliver i Hasan zostali zainstalowani przez Hoenessa, ale trzeba na nich patrzeć w zróżnicowany sposób. Kahn jest prezesem dopiero od niespełna 2 lat, Salihamidzic jest tam od 2017 roku. Z nim jako dyrektorem sportowym Bayern wygrał CL, ściągnął Mane, który był światową gwiazdą w momencie transfery. Czy Mane nadal jest światową gwiazdą, pozostawię to otwarte, ale sprowadził graczy, o których nie myślałeś, że przyjdą do Monachium – zauważył Didi.

− Salihamidzic i Kahn są teraz wezwani do tego, by stanąć razem i wspólnie przejść tę ścieżkę. Dużym niebezpieczeństwem jest to, że w takich sytuacjach jak obecna, ludzie zaczynają patrzeć na własne stanowiska. Podobnie jak w reprezentacji, gdzie wielu zawodników jest zbyt zajętych sobą i nie patrzy na osobę obok, bo jest niepewna. To też może odgrywać rolę w zarządzaniu – podsumował Dietmar Hamann.

 

źródło: Sky

KONKURS TYPERA

DieRoten.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z DieRoten. Wygrywaj nagrody!

Dodaj komentarz

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!

KOMENTARZE (6)



02.05.2023 12:42
"Czy Mane nadal jest światową gwiazdą, pozostawię to otwarte, ale sprowadził graczy, o których nie myślałeś, że przyjdą do Monachium"
Tu się zgadzam. Sarr, Cuisance, Costa...
02.05.2023 11:11
Nie lubiłem go jako piłkarza, a 95% jego wypowiedzi sprowadza się siania fermentu i zwracania na siebie uwagi. Dzięki temu jest wszędzie zapraszany ponieważ kontrowersje i wycieranie sobie pyska innymi dobrze się w mediach sprzedaje. Niestety tak jak poprzednicy muszę się w tym przypadku zgodzić z jego smutną aczkolwiek 100% trafną wypowiedzią :(
02.05.2023 11:09
Wszyscy „eksperci” ładnie mówią, ale bez żadnych konkretów czy próby znalezienia rozwiązania (winnego). Boją się ? :)
02.05.2023 10:06
100 % racji Hamann. Nie nie jestem jego fanem ale a rację. Uli raczej nie wróci na stanowisko ale mam nadzieję, że zrobi porządek.
02.05.2023 09:25
Nigdy nie lubiłem jego wypowiedzi ale akurat tu się z nim zgadzam. Uli raczej nie wróci, przynajmniej oficjalnie bo to by obniżyło morale obecnego zarządu. Tak mi się wydaje.
02.05.2023 08:49
Uli juz interweniuje i to nie od dzis, nawet jak przeszedł na emeryture to i tak jego wpływy były bardzo duże a Hassan to marionetka w jego rękach