W ubiegły weekend do akcji w rozgrywkach żeńskiej Bundesligi powróciły zawodniczki pierwszej drużyny Bayernu Monachium.
Po wielu tygodniach intensywnych przygotowań, do akcji na krajowym podwórku w żeńskiej Bundeslidze powróciły zawodniczki Bayernu Monachium, gdzie trenerem jest Alexander Straus.
Rywalkami FCB Frauen była ekipa SC Freiburg, zaś pojedynek inaugurujący pierwszą kolejkę ligową zakończył się wynikiem 2:2 i podziałem punktów, po tym jak monachijki dały sobie strzelić bramkę w samej końcówce. Co do spotkania, na łamach klubowej TV swoje zdanie wyraziła Giula Gwinn, która świętowała tym samym swój powrót w Bundeslidze po wielomiesięcznej przerwie.
Reklama− Dla mnie osobiście to coś wspaniałego powrócić do gry w meczu o stawkę. Mimo świetnej atmosfery na stadionie, nie byłyśmy w stanie dowieźć zwycięstwa – powiedziała Gwinn.
− Cieszę się jednak, że mogłam znaleźć się na boisku. Co do naszego występu, to nie byłyśmy konsekwentne i skuteczne do samego końca – dodała.
− Mimo zdobytej bramki na 2:1 w końcówce, byłyśmy zbyt naiwne i wypuściłyśmy to zwycięstwo z rąk na własne życzenie – podsumowała Giula Gwinn.
Zawodniczki Bayernu do akcji wracają dopiero 2 października, kiedy to po wrześniowej przerwie reprezentacyjnej zmierzą się na własnym podwórku w drugiej kolejce ligowej z 1. FC Koeln (początek meczu dokładnie o 19:30).
Komentarze