DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Gravenberch wspomina czas w Bayernie: Byłem bliski szaleństwa

fot. vitaliivitleo / Photogenica

"Przeszedł z piekła do nieba" – tak ojciec Ryana Gravenbercha opisuje transfer syna z Bayernu do Liverpoolu. Sam zawodnik przyznaje, że w Monachium był na skraju załamania psychicznego.

Ryan Gravenberch, który po nieudanym pobycie w Bayernie odnalazł się w Liverpoolu, w szczerych słowach opowiedział o trudnym okresie w Monachium. Holender przyznał, że czas spędzony w Bawarii był dla niego bardzo trudny pod kątem psychicznym.

REKLAMA

Prawie oszalałem. Miałem szczęście, że moi rodzice przeprowadzili się za mną do Monachium. Nie wiem, co by się stało, gdybym był tam zupełnie sam. To było naprawdę trudne psychicznie – powiedział pomocnik, który w zeszłym sezonie świętował z Liverpoolem mistrzostwo Anglii.

Mimo że sezon 2022/23 zakończył z mistrzowską paterą w barwach Bayernu, jego odczucia były zupełnie inne.

Cieszyłem się, że zdobyliśmy mistrzostwo, ale mój wkład był niewielki. Wiem, że byliśmy mistrzami, ale ja w ogóle nie czułem się jak mistrz – wyznał reprezentant Holandii..

Gravenberch nie ukrywał również swojego rozczarowania postawą ówczesnego trenera, Juliana Nagelsmanna.

Pod wodzą Nagelsmanna przez trzy mecze z rzędu oglądałem grę mojej drużyny przez 90 minut z ławki. Wewnętrznie byłem wtedy bliski obłędu. Zimą miałem już tego ostatecznie dość – wspomina.

Dziś, w barwach Liverpoolu, jego sytuacja wygląda zupełnie inaczej. W mistrzowskim sezonie był kluczową postacią, występując w 37 meczach ligowych.

Wiem, że udało mi się wyjść z tego dołka. I jestem z tego dumny – dodaje.

O tym, jak poważna była sytuacja, opowiedział ojciec zawodnika, Ryan Gravenberch senior, w rozmowie z holenderskim magazynem “Helden”.

Myślę, że gdyby nas przy nim nie było, wpadłby w depresję. Cała przygoda w Bayernie Monachium nie potoczyła się tak, jak sobie to wyobrażał – dodał, podkreślając, że jego syn “nigdy nie dostał szansy, by się wykazać”.

REKLAMA

Kiedy patrzę na to, co stało się z nim u Slota i w Liverpoolu, muszę szczerze powiedzieć, że przeszedł z piekła do nieba – zakończył.

Źródło: Sport1
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...