Już jutro do akcji na krajowym podwórku powracają zawodnicy pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec, gdzie trenerem jest Julian Nagelsmann.
Zobacz także:
- Mecz przyjaźni: Bayern gości Bochum
- Max Schmitt debiutuje w FCB II
- Konferencja: Zawsze jest myśl o rotacji
- Oficjalnie: Nagelsmann selekcjonerem Niemiec!
- Upamecano: Mamy trzech dobrych stoperów
Po ostatnim zwycięstwie 4:2 nad VfL Wolfsburg w ramach dziewiętnastej kolejki ligowej, jutrzejszego popołudnia o 15:30, podopieczni Nagelsmanna podejmą na własnym podwórku drużynę VfL Bochum, która to z kolei odpadła w środku tygodnia z Borussią Dortmund.
Niestety, ale pewnym już jest, że trener monachijczyków będzie zmuszony radzić sobie bez kilku kluczowych graczy – wśród nich można wymienić przede wszystkim Joshuę Kimmicha, który przypomnijmy musi pauzować z racji na zawieszenie spowodowane czerwoną kartką.
Nieobecność niemieckiego pomocnika powinna być pierwotnie idealną okazją dla Ryana Gravenbercha, aby ten mógł w pełni potwierdzić swoje umiejętności, ale obecnie niewiele wskazuje na to, aby Holender znalazł się w kadrze meczowej „Bawarczyków”.
Holenderski piłkarz w dalszym ciągu nie wznowił treningów z zespołem, po tym jak w ubiegłą niedzielą nabawił się lekkiego urazu i siniaka na kolanie. Podobnie jak miało to miejsce w ostatnich dniach, wczorajszego ranka 20-latek trenował tylko indywidualnie pod czujnym okiem fizjoterapeuty.
Niemniej jednak dziennikarze „Bilda” podkreślają, że Ryan podkręcił tempo i znacząco zwiększył obciążenie, co daje cień szansy na to, że mógłby on przynajmniej znaleźć się jutro na ławce. Więcej informacji co do sytuacji Gravenbercha powinniśmy poznać dziś po 13:00, kiedy odbędzie się konferencja prasowa z udziałem Nagelsmanna.