DieRoten.pl
Reklama

Gomez: Odzyskałem rytm

fot.
Reklama

Nawet podczas odpoczynku, Mario Gomez myśli o futbolu. Jego myśli i spostrzeżenia często dotyczą kolegów po fachu.

"Jest wielu strzelców, których lubię, także w Bundeslidze" - mówi Mario - "Ich jakość jest naprawdę wysoka, ale nie analizuję tego. Po prostu lubię oglądać jak zdobywają bramki, w każdej lidze".

Bez wątpienia, Mario najbardziej lubi oglądać swoje bramki. A ostatnio miał co oglądać. Z 19 bramek, jakie Bayern zdobył ostatnio, 9 było jego dziełem. Bawarczycy w ostatnich siedmiu spotkaniach wygrali pięciokrotnie i dwa razy zremisowali. Rosły napastnik miał w tym duży udział. Z dziesięcioma trafieniami na koncie jest najlepszym strzelcem drużyny Louisa van Gaala w tym sezonie.

Trzeba tez wziąć pod uwagę, że po raz pierwszy wyszedł w pierwszym składzie dopiero w 7. kolejce.

"Odzyskałem mój rytm, którego nigdy nie osiągniesz, kiedy jesteś jedynie rezerwowym".

Coś musi w tym być. Gomez nie strzelił ani jednej bramki wchodząc z ławki. Zawsze lepiej wykorzystywał swoje szanse, kiedy zaczynał mecz od początku.

"Jeżeli jestem zdrowy i gram, to zawsze strzelam".

Van Gaal zmienił nawet subtelnie kształt swojej drużyny, tak aby lepiej wykorzystać atuty Mario.

"Już nie gramy tak wysoko pressingiem, cofamy się trochę głębiej" - tłumaczy Gomez.

Jego znak firmowy to sprint w stronę wolnego pola i przejmowanie prostopadłych podań.

"Jestem bardzo uzależniony od moich kolegów z drużyny, którzy ostatnio dogrywają fantastyczne piłki, a ja jestem wystarczająco pewny, żeby nie marnować moich okazji".

"Udowadniam, że potrafię wykonać robotę, którą zleca mi trener" - dodaje Mario.

"Mario ma wszytko, czego potrzebuje topowy napastnik: jest szybki, dobry w powietrzu, obunożny" - wylicza Christian Nerlinger w rozmowie ze Sport Bild - "Pokazał, że jest profesjonalistą podczas trudnego dla niego okresu i udowodnił, że ma odpowiednią mentalność, żeby być zawodnikiem Bayernu".

Gomez okazuje swoją mentalność nie tylko na boisku, ale i poza nim.

"Dlaczego mielibyśmy nie rozmawiać o tytule? 12-punktowa strata to dużo, ale Dortmund jeszcze nie trafił na trudności, a kiedy to nadejdzie, to my będziemy w gotowości, blisko".

Bayern nie jest dziś na szczycie tabeli, ale powoli wraca do siebie i szykuje się do wspinaczki w górę tabeli. Rywale czują respekt, co często podkreśla Mario.

"Nikt nie mówi o różnicy pomiędzy Dortmundem a drugą, albo trzecią drużyną, ale o tym ile punktów straty ma Bayern".

Jednakże, priorytetem dla Bayernu będzie "zdobywanie dużo, dużo punktów. Musimy wygrać nasze mecze i mieć nadzieję, że drużny przed nami zaczną gubić punkty".

Gomez i spółka mają zamiar zacząć to wszystko od niedzielnych derbów Bawarii, przeciwko Nürnberg. Goście mają dwa punkty przewagi nad mistrzami, a zwycięstwo będzie niezbędne, jeżeli Bayern chce zostać w wyścigu o tytuł. Mario ma nadzieję, że znów odciśnie swoje piętno.

"Nie odpuszczę, będę starał się strzelić tyle bramek, ile tylko się da!".

Źródło:
zachar

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...