DieRoten.pl
Reklama

Goetze przed najgorszym momentem w karierze

fot. DieRoten.pl
Reklama

Kiedy piłkarz zamienia swój klub na drużynę największego rywala, frustracja i oburzenie kibiców jest w tym momencie wkalkulowana w transfer. Wyrazu wściekłości na przenosiny Mario Goetze z Dortmundu do Monachium ze strony fanów reprezentant Niemiec może się spodziewać już w najbliższą sobotę, kiedy oba zespoły zmierzą się na Signal Iduna Park. Sam zainteresowany doskonale zdaje sobie z tego sprawę, mówiąc: "Przede mną najtrudniejszy moment w karierze".

Gwizdy na obcych stadionach to coś normalnego - piłkarze są na to przygotowani, szczególnie Ci zakładający trykoty Bayernu Monachium. Również w koszulce reprezentacji Niemiec zawodnicy mogli odczuć nieprzychylne nastawienie, kiedy w piątek w Mediolanie rozgrywali mecz z Włochami, a kibice gospodarzy okropnie gwizdali podczas odgrywania hymnu państowewego. Jednak nawet to może być niewielkim szumem w porównaniu do tego, co najprawdopodobniej czeka Goetze w Dortmundzie.

Sam Mario doskonale wie jaka ciężka przeprawa czeka go na jego dawnym stadionie, ale stara się mieć dużo wyrozumiałości względem ludzi, którzy jeszcze kilka miesięcy temu nosili go na rękach. "Muszę sobie sam z tym poradzić - to była tylko moja decyzja, aby opuścić BVB" powiedział Goetze. Szef Borussi Dortmund zdaje sobie sprawę, iż kibice mogą "niezbyt dobrze" przyjąć swojego byłego idola. "Mogą pojawić się gwizdy, to nieuniknione. Mam jedynie nadzieję, że nie będą to niezasłużone reakcje w stronę Mario. On zachował się prawidłowo względem klubu" stwierdził Joachim Watzke.

www.tz-online.de

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...