Serge Gnabry był jednym z najlepszych zawodników na boisku w meczu z RB Lipsk. Jego grę docenili trener i koledzy z drużyny, a Joshua Kimmich publicznie pochwalił swojego klubowego kolegę.
Po piątkowy wieczorze na Allianz Arenie w Monachium nastroje dopisują. Nic dziwnego, gdyż “Die Roten” byli świetnie dysponowani, a szczególnie dobre recenzje zbierają oczywiście ofensywni zawodnicy.
Wprawdzie nagłówki gazet zdominowali strzelcy bramek, ale swoje dołożył także Serge Gnabry, który był tego dnie w doskonałej formie. Po spotkaniu Bawarczycy podkreślali formę 30-latka.
– To bardzo niedoceniany zawodnik. Nie ma wielu słabych punktów i zawsze był ważny, również w wielkich meczach dla Bayernu — powiedział Vincent Kompany.
30-latek był chwalony również przez kolegów z zespołu. Joshua Kimmich prawił mu komplementy już w przerwie, w drodze do szatni.
– Powiedziałem mu wtedy, że rozgrywa dziś wyjątkowo dobry mecz. Naprawdę podejmował niesamowicie dobre decyzje, był bardzo dynamiczny.
Nie jest żadną tajemnicą, że Kimmich i Gnabry mają ze sobą świetne relacje, które wykraczają poza “piłkarską bańkę”.
– Niestety przeprowadził się teraz do miasta, już nie mieszka w mojej okolicy, dlatego rzadziej się widujemy. Oczywiście dużo rozmawiamy także poza boiskiem. Jesteśmy często w podróży, w hotelach. Wtedy jest przestrzeń, by porozmawiać o innych sprawach. W piłce nożnej to wcale nie jest takie oczywiste, w końcu poruszasz się w tej ‘bańce’. Dobrze jest mieć kogoś, z kim można pogadać o czymś innym.
Komentarze