Choć do rozpoczęcia letniego okienka transferowego pozostało jeszcze bardzo dużo czasu, to w mediach co rusz pojawiają się kolejne plotki i spekulacje.
Wiele z nich jak zwykle dotyczy też Bayernu, którego latem
może czekać niemała rewolucja kadrowa, co też zostało już poniekąd zapowiedziane
przez Christopha Freunda oraz nowego członka zarządu do spraw sportu FCB, czyli
Maxa Eberla.
Jak poinformował tym razem dziennikarz Florian Plettenberg w
programie „Transfer Update – die Show”, na celowniku rekordowego mistrza
Niemiec znalazł się utalentowany Jeremie Frimpong, który od miesięcy robi
wielką furorę w zespole aktualnych liderów Bundesligi, czyli Bayeru 04
Leverkusen.
Mówi się, że poziom oraz występy 23-latka w sezonie
2023/2024 bardzo imponują szefom bawarskiego klubu, którzy postrzegają go jako potencjalne
wzmocnienie boku obrony „Gwiazdy Południa” na wiele lat. Potencjalny
koszt transferu mógłby wynieść 40-45 mln euro – tyle też wynosi klauzula
odejścia w jego umowie.
Trener będzie miał decydujący głos?
Z ustaleń dziennikarza wynika, że wiele będzie zależeć od
tego, czy nowy trener, który przejmie stery Bayernu, będzie chciał grać trójką
obrońców z tyłu – wówczas „Bawarczycy” ruszą po Frimponga, który
nominalnie występuje na prawej stronie defensywy lub jako wahadłowy.
Sam zawodnik nie podjął jeszcze żadnej decyzji odnośnie
swojej przyszłości. Na uwadze trzeba jednak mieć fakt, że oprócz Bayernu, młody
Holender jest także uważnie obserwowany przez inne topowe kluby, które również
wykazały zainteresowanie jego usługami.
Komentarze