DieRoten.pl
Reklama

Franck Ribéry z powrotem w Monachium

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Wszystko się udało: Gracze FCB prezentowali się w nowych strojach, 15 000 fanów przybyło na Allianz Arena na otwarcie sezonu i nawet słońce wyszło raz czy dwa razy zza chmur. Jakby tego nie było mało, to wydarzyła się jeszcze jedna niespodzianka dla zwolenników FCB. Jako ostatni piłkarz z powrotem we wtorek powrócił Franck Ribéry. "Bardzo się cieszę z tego, że jestem znowu w Monachium" mówił artysta dryblingu, który po swojej operacji nadal chodzi o kulach jednak mimo to został gorąco powitany przez fanów Bawarskiej drużyny. W środę francuz uda się na ponowne badania, po których okaże się jak w następnych tygodniach będzie przebiegała rehabilitacja 25-latka.

Comeback we wrześniu

On sam liczy, że dopiero we wrześniu, punktualnie na rozpoczęcie Ligi Mistrzów powróci w koszulce Bayernu. I chociaż Francuz chodzi o kulach jest już pełen zapału. Na pytanie czy po ściągnięciu gipsu będzie nadal oszukiwał przeciwników odpowiada: "Jeśli będę mieć takie poparcie fanów jakie mam teraz, to jest to żaden problem".

Nadchodzący początek sezonu bez Ribéryego ma być podobnie jak poprzedni pełen sukcesów. "Mam nadzieję, że nastroje w drużynie będą od początku do końca takie dobre jak w zeszłym roku. Jeśli to nam się uda, to jestem pewien, że będziemy mogli świętować duże sukcesy" sądzi Francuz.

Serdeczne przyjęcie


Nie tylko fani cieszyli się z powrotu pomocnika, również jego koledzy i sztab trenerski przerwał na chwilę ćwiczenia by serdecznie go powitać. Potem każdy znowu rozpoczął pracę nad programem, który 15 000 fanów będzie mogło podziwiać w ostatnim nieoficjalnym meczu o Supercup w środę przeciw Borussi Dortmund.

źródło: fcbayern.de
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...