DieRoten.pl
Reklama

Franck Ribery prowadzi Bayern do kolejnej wygranej!

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

FC Bayern wykonał w 100% swój plan na 14. kolejkę Bundesligi. Bawarczycy na Allianz Arena wygrali z Energie Cottbus 4:1 (2:1) choć od 24. minucie po bramce Ervina Skeli to goście sensacyjnie prowadzili. Jednak będący w świetnej formie Franck Ribery pięknie przymierzył z rzutu wolnego, dając wyrównanie (29.). Zwycięstwo podopiecznym Jurgena Klinsmanna dały trafienia Martina Demichelisa (38.), Miroslava Klose (54.) oraz Luci Toniego (54.). Samodzielnym liderem po 14. rundzie Bundesligi jest 1899 Hoffenheim, które pokonało 1.FC Koeln 3:1, zaś Bayern zrównał się punktami z Bayerem Leverkusen, który przegrał w 1:2 w Bielefeldzie z Arminią. Klinsmann do pojedynku z Energie przystąpił z zaledwie jedną zmianą w porównaniu do potyczki z Borussią MGladbach. Otóż na prawej stronie obrony miejsce Christiana Lella zajął Massimo Oddo, co okazało się później bardzo dobrym posunięciem. W środkowej linii zagrali Franck Ribery, Bastian Schweinsteiger oraz Ze Roberto, którzy nie mieli większych założeń taktycznych, zaś owe trio z tyłu ubezpieczał skutecznie kapitan Mark van Bommel.

Z kolei trener przyjezdnych Bojan Prasnikar wystawił po raz 14 inne zestawienie w... 14. kolejce Bundesligi! Gospodarze od samego początku wykorzystali brak zgrania rywali i non stop atakowali bramkę gości.

Już w 2. minucie meczu mogła paść bramka, jednak Miro Klose trafił tylko w słupek. Swoje okazje marnowali też Ze Roberto jak i Martin Demichelis, a także Luca Toni, który uderzał bardzo groźnie z każdej pozycji.

Gra toczyła się praktycznie do jednej bramki, a gol dla FCB wisiał w powietrzu. Ku zdumieniu wszystkich prowadzenie w spotkaniu objęło Energie. Z wydawało się niegroźnej sytuacji Ervin Skela z rzutu wolnego uderzył w stronę bramki Bayernu. W zamieszaniu z piłką minął się Lucio czym zmylił Michaela Rensinga, który nie zdołał zapobiec utracie bramki (25.).

Jednak kibice na Allianz Arena nie musieli długo czekać na wyrównanie. W 29. minucie przed polem karnym sfaulowany został Ribery. Francuski pomocnik podszedł do piłki ustawionej na 20 metrze i technicznym strzałem w same okienko pokonał Gerharda Tremmela.

Gospodarze zdołali jeszcze przed przerwą wyjść na prowadzenie. Perfekcyjne podanie od Oddo wykorzystał Micho, który w polu karnym Cottbus wyskoczył do piłki najwyżej i skierował futbolówkę do siatki (38.).

Do przerwy FCB oddało na bramkę Energie 22 strzały, przy zaledwie czterech gości. Dlatego też nikogo nie dziwiło to, że pierwsze 20 minut drugiej odsłony to dominacja Bayernu na boisku. Świetną akcję Philippa Lahma i Riberyego wykończył strzałem głową Klose (54.).

W końcu i Toni wpisał swoje imię na tablicy wyników. Oddo wykonał rzut rożny zaś Luca z woleja uderzył piłkę prawą nogą. Futbolówką po drodze odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki, dając wynik 4:1 (59.).

W dalszej części gry mimo okazji już nie padła żadna bramka. Tym samym FC Bayern spokojnie może rozpocząć przygotowania do ważnego meczu w Lidze Mistrzów ze Steauą Bukareszt.

FC Bayern - Energie Cottbus 4-1 (2-1)

FC Bayern: Rensing - Oddo, Lucio, Demichelis (Van Buyten 46), Lahm - Schweinsteiger (Kroos 64), Van Bommel, Zé Roberto (Ottl 72), Ribéry - Klose, Toni

Rezerwowi: Butt, Sosa, Borowski, Lell

Energie: Tremmel - Radeljic, Kukielka, Cagdas Atan, Ziebig - Kurth, Rost - Rivic (Sörensen 46), Skela, Iliev (Jula 74) - Rangelow (Jelic 58)

Sędzia: Kempter (Sauldorf)
Widzów: 69,000
Bramki: 0-1 Skela (25), 1-1 Ribéry (29), 2-1 Demichelis (38), 3-1 Klose (54), 4-1 Toni (59)
Żółte kartki: - / -
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...