DieRoten.pl
Reklama

Fikret Orman: Nie jesteśmy zespołem, który łatwo się poddaje

fot. Fotolia
Reklama

Za nami losowanie kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Tym razem Bawarczycy o 1/4 finału powalczą z tureckim Besiktasem. Zapowiada się ciekawe spotkanie w szczególności rewanż, który odbędzie się w Stambule.

Z pozoru wydaje się, że Bayern dawno nie miał tak „łatwego” przeciwnika na tym etapie rozgrywek Ligi Mistrzów. Podopieczni Juppa Heynckesa zajęli drugą pozycję w grupie B, którą wygrał zespół PSG. Bayern zmierzy się ze zwycięzcą grupy G – Besiktasem. Tymczasem Paryżan czeka ciężki dwumecz z Realem Madryt.

Mistrz Turcji wcale nie wydaje się być na straconej pozycji, tym bardziej ekipa Czarnych Orłów nie zamierza się łatwo poddać. Już wcześniej na etapie grupowych spotkań typowano podopiecznych Senola Gunesa jako czarnego konia tej edycji Champions League.

Na tym etapie rozgrywek ciężko stwierdzić, który zespół jest lepszy od drugiego ponieważ każdy jest równie silny. Wynik tego dwumeczu będzie zależał od tego co zespół zaprezentuje na boisku, co może zależeć od formy dnia. Pokonanie dwukrotnie wicelidera Bundesligi RB Lipsk zdecydowanie dodało nam pewności siebie. Nie jesteśmy zespołem, który łatwo się poddaje. Życzę powodzenia obu stronompowiedział po losowaniu prezes Besiktasu Fikret Orman.

Aktualnie Besiktas zajmuje 4 miejsce w tureckiej Süper Lig ze stratą 5 punktów do lidera Galatasaray.

Źródło: bjk.com.tr
Broqu

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...