DieRoten.pl
Reklama

Finał Pucharu Niemiec: Bayern chce przypieczętować udany sezon

fot. a
Reklama

Bayern Monachium kontra Borussia Dortmund. To jedna z tych rywalizacji, która rozgrzewa do czerwoności wszystkich fanów piłki nożnej na świecie. W sobotni wieczór w Berlinie będziemy świadkami kolejnej batalii pomiędzy dwoma najlepszymi niemieckimi klubami. Stawka ogromna, bo obie ekipy będą walczyły o Puchar Niemiec. 
 
Dla Bawarczyków Berlin od rozpoczęcia następnego sezonu będzie jednym z najważniejszych miast. Celem podopiecznych Pepa Guardioli będzie na pewno udział nie tylko w następnym finale Pucharu Niemiec, ale również w decydującym starciu Ligi Mistrzów, które jest zaplanowane właśnie na Stadionie Olimpijskim w stolicy Niemiec. Teraz Bawarczycy skupiają się jednak tylko na Borussii Dortmund i na udanym zakończeniu sezonu. 
 
Mimo dużej krytyki, która spada na zespół Guardioli w ostatnich tygodniach można śmiało uznać kończący się sezon za bardzo udany. Bawarczycy w znakomitym stylu sięgnęli po 24. mistrzostwo Niemiec i dotarli aż do półfinału elitarnych rozgrywek Champions League. Nikt chyba nie spodziewał się, że Bayern po triumfie na Wembley będzie seryjnie zdobywał tytuł najlepszej klubowej drużyny w Europie.
 
Do postawienia przysłowiowej kropki nad "i" brakuje tylko zwycięstwa w Berlinie nad Borussią Dortmund. Rywale z Zagłębia Ruhry spisują się w ostatnich tygodniach znakomicie. Dobra passa piłkarzy BVB rozpoczęła się od fantastycznego spotkania z Realem Madryt w Dortmundzie, kiedy to podopieczni Kloppa w niesamowitym stylu zdominowali "Królewskich". Za niekorzysty wynik meczu rewanżowego zawodnicy Borussii mogą winić tylko siebie i swoją skuteczność. Potwierdzeniem świetnej formy było zwycięstwo nad Bayernem 3:0 na Allianz Arena i znakomita gra w innych meczach Bundesligi.
 
Sobotni mecz dla Bawarczyków zapowiada się piekielnie ciężko nie tylko ze względu na doskonałą dyspozycję przeciwnika. Bayern gra w ostatnich tygodniach bardzo przeciętnie, co potwierdził choćby ostatni mecz ligowy z VfB Stuttgart. Podopieczni Guardioli grają wolno, przewidywalnie i bardzo niepewnie w obronie. Bez znacznej poprawy jakości gry będzie bardzo ciężko o triumf w meczu w Berlinie.
 
Dodatkowymi problemami dla Guardioli są kontuzje. W Berlinie na pewno nie zagra ulubieniec trenera Bayernu Thiago Alcantara, któremu odnowiła się kontuzja kolana, co wyklucza go również z udziału w Mistrzostwach Świata. Pod bardzo dużym znakiem zapytania stoi też dyspozycja Bastiana Schweinstiegera, który doznał urazu w ostatnim meczu ligowym. Według dziennikarzy "Bilda" występ wicekapitana Bayernu jest bardzo mało prawdopodobny. Najnowsze informacje mówią również o tym, że do gry niedostępny będzie Mario Mandzukić. Wielce możliwym jest natomiast, że do składu wróci Franck Ribery, ale trudno spodziewać się, że Francuz zagra w wyjściowym składzie.
 
Swoje problemy niemal od początku sezonu ma też Jurgen Klopp. W finale nie zagra na pewno Ilkay Guendogan i Sven Bender, czyli podstawowa para środkowych pomocników z poprzedniego roku. Od dłuższego czasu kontuzjowani są również Neven Subotić i Jakub Błaszczykowski. Do składu po krótkiej przerwie wraca natomiast kapitan zespołu Sebastian Kehl
 
Rywalizacja Bayernu z Borussią od wielu lat ma wiele podtekstów. Tym najważniejszym będzie jednak występ Roberta Lewandowskiego. Dla polskiego napastnika będzie to ostatni mecz w barwach BVB przed przeprowadzką do Monachium. "Lewy" zapowiada, że dla niego nie ma to żadnego znaczenia i w sobotnim spotkaniu da z siebie wszystko. Reprezentant Polski zdradził również mediom, że jego wielkim marzeniem jest pożegnać się z Dortmundem ze zdobytym trofeum. 
 
Gorąca atmosfera przed finałem jest widoczna w niemieckich mediach już od dłuższego czasu. Jedną z najgłośniejszych spraw jest sprzeczka Hansa-Joachima Watzke'a z nowym prezydentem Bayernu Karlem Hopfnerem. Obaj panowie zapowiedzieli, że tradycyjny wspólny obiad przed spotkaniem nie dojdzie do skutku. Sytuacja na linii Bayern-BVB jest napięta od wielu miesięcy, jednak w sobotę na murawie przemówią umiejętności i forma, a nie wojna na słowa.
 
Początek spotkania o 20:00. 
 
Składy według "kickera":
 
 Bayern Monachium: Neuer - Rafinha, J. Boateng, Dante, Alaba - Javi Martinez - Robben, T. Kroos, Lahm, M. Götze - T. Müller
 
 Borussia Dortmund: Weidenfeller - Piszczek, Sokratis, Hummels, Schmelzer - Jojic, Sahin - H. Mkhitaryan, Reus, Großkreutz - Lewandowski
 
Sędzia: Florian Meyer (Burgdorf)
Źródło:
Zari

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...