DieRoten.pl
Reklama

FCB U19 i U17 rozbijają rywali

fot. a
Reklama

To było szalone przedpołudnie dla wychowanków Bayernu grających w dwóch najstarszych zespołach klubu ze stolicy Monachium. Oba zespoły rozniosły swoich rywali i dopisując po trzy punkty do swojego dorobku.

Pierwszy pogrom Vogla

W niesamowitym gazie są zawodnicy najstarszego zespołu Bayernu. Młodzi chłopcy z drużyny U19 po rozbiciu w Pilźnie rówieśników z Viktorii (1:4) tym razem przejechali się po zespole Astorii Waldorf U19, których pokonali dziś na własnym boisku aż 7:0 (3:0). Głównym architektami sukcesu byli skrzydłowy Oliver Markoutz, który po fantastycznym poprzednim sezonie i słabym początku obecnego wraca na właściwe tory oraz napastnik Simon Seferings. Obaj gracze skompletowali hat-tricki (dla Seferingsa był to drugi w tym tygodniu; 3 bramki z Viktorią). Sygnał do ataku dla podopiecznych Heiko Vogla dał Markoutz. Austriak pokonał golkipera beniaminka już w 7. minucie. 4 minuty później podwyższył Seferings (11.). Bawarczycy dalej naciskali czego efektem było drugie trafienie Markoutza w 29. minucie meczu. Do przerwy nie padło więcej bramek. Po zmianie stron dalej świetnie funkcjonowało ustawienie 4-1-2-3 (tzw. "odwórcony diament"). W 54. minucie meczu reprezentant Austrii skompletował hat-tricka. Seferings nie chciał być gorszy od swojego rówieśnika, więc wziął się do roboty czego efektem były trafienie w 63. i 66. minucie. Dzieła zniszczenia przed skromną publicznością dopełnił serbski napastnik Milos Pantović (81.).

Szalony mecz U17. Skrzydłowi zapewniają 3 punkty

Po zeszłotygodniowej wpadce zespół Heiko Herrlicha pokonał na wyjeździe FSV Frankfurt 2:4 (2:3). Mecz zaczął się po myśli FCB U17, a pierwszą bramkę dla Bayernu strzelił Michael Strein, dla którego było to 11. trafienie w bieżących rozgrywkach (10.). Będąca w entuzjaźmie po zdobyciu prowadzenia obrony dopuściła jednak do sytuacji strzeleckiej Arona Loui Jahna, który nie pomylił się i wyrównał (15.). Po kilku minutach nadeszła odpowiedź drugiego skrzydłowego FCB U17, Marco Stefandla. Rok młodszy od reszty kolegów z zespołu (rocznik 1998) pomocnik wyprowadził na prowadzenie swoją drużynę pewnym strzałem, który nie dał szans bramkarzowi (24.). Niestety dalej niefrasobliwie grała obrona, która dała się oszukać Samirowi Mohamedowi Topfowi (35.). Tuż przed przerwą odpowiedzialność za strzelanie bramek na swoje barki wziął Strein, który po 120 sekundach pokonał golkipera gospodarzy (37.). Po zmianie stron jedyne trafienie, które ostatecznie podcięło rywalom skrzydła zaliczył Marco Stefandl. Dla reprezentanta Niemiec U16 było to 4 trafienie w tych rozgrywkach.

Wszystkich zainteresowanych cyklem "Cudze chwalicie, swoje poznajcie" chciałbym uspokoić i poinformować, iż kolejna część dotycząca bocznych obrońców pojawi się dzisiaj. Dziękuję za komentarze i zainteresowanie w sprawie tych felietonów ;D

Źródło:
Zduns

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...