Wszystko wskazuje na to, że przygoda Nicolasa Jacksona w Monachium zakończy się po tym sezonie. Bawarski klub nie planuje wykupu Senegalczyka, a jego następcą może zostać snajper Hoffenheim, Fisnik Asllani.
W umowie Jacksona zawarto opcję wykupu za 65 milionów euro, ale według informacji dziennika “Bild”, Bayern nie zamierza z niej korzystać. Bawarczycy rozglądają się za następcą i choć w mediach przewija się nazwisko Dusana Vlahovicia, priorytetem wydaje się być inwestycja w talent ograny na niemieckich boiskach.
Na radarze sterników “Die Roten” miał znaleźć się Fisnik Asllani z Hoffenheum. O szczegółach zainteresowania 23-letnim napastnikiem opowiedział Christian Falk w podcaście “CFBayern Insider”.
– Macie już w kadrze przykład w postaci Toma Bischofa, który radzi sobie bardzo dobrze. Przyszedł z Hoffenheim jako wolny zawodnik. Ciężko o minuty w tym składzie, ale jemu się udało. Myślę, że jeśli dostanie szansę, może być graczem pierwszej jedenastki. To jest droga, którą stara się podążać Bayern Monachium, ale chodzi nie tylko o Niemców, lecz także o graczy niemieckojęzycznych – tłumaczy dziennikarz “Bilda”.
– Mają jednego gracza na liście, to Fisnik Asllani, również z Hoffenheim. To napastnik, grający obecnie dla reprezentacji Kosowa, ale urodził się w Berlinie i mówi po niemiecku. 23-latek ma klauzulę odstępnego w wysokości około 30 milionów euro. Warto też zaznaczyć, że wie, jak funkcjonuje Bundesliga i jest wciąż młodym talentem – dodaje Falk.
To oczywiście nie pierwszy raz kiedy Fisnik Asllani jest łączony z Bayernem Monachium. Już w październiku mówiło się, że 23-latek znalazł się na liście życzeń FCB.
Komentarze