Biorąc pod uwagę doniesienia prasowe z ostatnich tygodni, z Bayernem Monachium łączyło się już wielu ofensywnych piłkarzy. Mowa m. in. o Eze z Premier League.
Po tym jak marzenia Bayernu Monachium o sprowadzeniu
Floriana Wirtza prysły wraz z jego transferem do Liverpoolu, niemiecki gigant
intensyfikuje poszukiwania nowej gwiazdy do linii ofensywnej. Jak donosi Christian
Falk, klub z Allianz Areny analizuje różne opcje, ale nazwiska takie jak Eberechi
Eze z Crystal Palace czy Ritsu Doan z SC Freiburg nie znajdują się wysoko na
liście priorytetów.
Eze, choć technicznie uzdolniony i wyróżniający się w
Premier League, traktowany jest przez monachijczyków jako jedna z opcji
drugiego planu, podobnie jak Doan. Obaj zawodnicy wzbudzają zainteresowanie ze
względu na swoje umiejętności i uniwersalność, jednak nie są postrzegani jako
„wielkie nazwiska”, których Bayern obecnie potrzebuje, by znacząco wzmocnić
ofensywę po niezadowalającym sezonie.
Co ciekawe, Ritsu Doan jest w tej chwili bliżej przenosin do
Eintrachtu Frankfurt, gdzie jego transfer miał być już dawno sfinalizowany.
Niemniej, wciąż trwają rozmowy, a sytuację zawodnika monitoruje nie tylko
Bayern, ale także kilka klubów Premier League.
Bayern, który po zatrudnieniu Vincenta Kompany’ego rozpoczął
nowy etap budowy drużyny, ma świadomość, że potrzebuje piłkarza z topu
światowego – kogoś, kto wniesie realną jakość i rozbudzi oczekiwania kibiców. Ani
Eze, ani Doan nie spełniają tego kryterium, dlatego ich ewentualny transfer
byłby raczej uzupełnieniem kadry, a nie strategicznym ruchem.
W najbliższych tygodniach można się spodziewać dalszych prób
Bayernu w kierunku pozyskania klasowego ofensywnego gracza, który byłby w
stanie z miejsca wzmocnić zespół i ponownie uczynić go poważnym kandydatem do
triumfu w Lidze Mistrzów.
Komentarze