DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Eze tylko jak głęboka opcja awaryjna Bayernu

fot. Darmowa licencja Unsplash.com

Biorąc pod uwagę doniesienia prasowe z ostatnich tygodni, z Bayernem Monachium łączyło się już wielu ofensywnych piłkarzy. Mowa m. in. o Eze z Premier League.

Po tym jak marzenia Bayernu Monachium o sprowadzeniu Floriana Wirtza prysły wraz z jego transferem do Liverpoolu, niemiecki gigant intensyfikuje poszukiwania nowej gwiazdy do linii ofensywnej. Jak donosi Christian Falk, klub z Allianz Areny analizuje różne opcje, ale nazwiska takie jak Eberechi Eze z Crystal Palace czy Ritsu Doan z SC Freiburg nie znajdują się wysoko na liście priorytetów.

REKLAMA

Eze, choć technicznie uzdolniony i wyróżniający się w Premier League, traktowany jest przez monachijczyków jako jedna z opcji drugiego planu, podobnie jak Doan. Obaj zawodnicy wzbudzają zainteresowanie ze względu na swoje umiejętności i uniwersalność, jednak nie są postrzegani jako „wielkie nazwiska”, których Bayern obecnie potrzebuje, by znacząco wzmocnić ofensywę po niezadowalającym sezonie.

Co ciekawe, Ritsu Doan jest w tej chwili bliżej przenosin do Eintrachtu Frankfurt, gdzie jego transfer miał być już dawno sfinalizowany. Niemniej, wciąż trwają rozmowy, a sytuację zawodnika monitoruje nie tylko Bayern, ale także kilka klubów Premier League.

Bayern, który po zatrudnieniu Vincenta Kompany’ego rozpoczął nowy etap budowy drużyny, ma świadomość, że potrzebuje piłkarza z topu światowego – kogoś, kto wniesie realną jakość i rozbudzi oczekiwania kibiców. Ani Eze, ani Doan nie spełniają tego kryterium, dlatego ich ewentualny transfer byłby raczej uzupełnieniem kadry, a nie strategicznym ruchem.

W najbliższych tygodniach można się spodziewać dalszych prób Bayernu w kierunku pozyskania klasowego ofensywnego gracza, który byłby w stanie z miejsca wzmocnić zespół i ponownie uczynić go poważnym kandydatem do triumfu w Lidze Mistrzów.

 

Źródło: Christian Falk
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...