Kiedy Hansi Flick wiele tygodni temu oficjalnie potwierdził podczas konferencji pomeczowej, że pragnie odejść z Bayernu po zakończeniu sezonu 2020/21, bossowie FCB musieli szybko działać.
Na rozwiązanie sytuacji nie trzeba było czekać zbyt długo. Krótko po oświadczeniu 56-latka mistrzowie Niemiec poinformowali, że zgodzili się na prośbę Hansiego Flicka, zaś w jego miejsce sprowadzili Juliana Nagelsmanna, który podpisał z „Bawarczykami” kontrakt na 5 najbliższych lat.
Bossowie bawarskiego klubu niejednokrotnie powtarzali w ostatnim czasie, że 34-letni szkoleniowiec był pierwszym wyborem Bayernu, zaś nikt inny nie był brany pod uwagę.
ReklamaJak jednak informuje „Abendzeitung Muenchen”, monachijczycy mieli przyszykowany plan B, na wypadek gdyby próba ściągnięcia opiekuna RB Lipsk zakończyła się fiaskiem. Według wspomnianego wyżej źródła, FCB rozważało również zatrudnienie Erika ten Haga.
Nie jest to już pierwszy raz, kiedy Holender jest łączony z ekipą rekordowego mistrza Niemiec, albowiem jego kandydatura była brana pod uwagę między innymi przed zatrudnieniem Niko Kovaca oraz w momencie jego zwolnienia (wówczas stery powierzono Flickowi, co okazało się idealnym ruchem).
Dziennikarze „AZ” dodają jeszcze, że „Bawarczycy” uważnie śledzą rozwój trenera Ajaxu odkąd ten odszedł z drugiej drużyny Bayernu (pracował w Monachium w latach 2013-2015).
– To wielka przyjemność wrócić tutaj. Spędziłem tu wspaniały czas. Oba kluby mają w sobie gen zwycięstwa, więc tak właśnie podejdziemy do tego meczu – powiedział ten Hag przy okazji sobotniego sparingu z FCB.
Komentarze