Max Eberl opuścił kilka dni temu obóz Bayernu Monachium podczas Klubowych Mistrzostw Świata. Christoph Freund tłumaczy kulisy tej decyzji i odnosi się do plotek transferowych.
Max Eberl wrócił do Monachium, chociaż Bayern wciąż gra w Klubowych Mistrzostwach Świata. Decyzja wzbudziła pytania, ale media nie mają wątpliwości, że chodzi o kwestia transferów.
Christoph Freund tłumaczy, że wszystko było zaplanowane.
– Nie było konkretnego powodu. Po prostu podzieliliśmy się obowiązkami. Jest kilka rozmów do przeprowadzenia, a będąc w Europie, Eberlowi jest po prostu łatwiej – powiedział Freund jeszcze przed meczem z Boca.
Według informacji “Sport1”, Eberl nie ma określonej daty powrotu do USA. Austriak potwierdził, że Eberl prowadził rozmowy transferowe z hotelu w Orlando, ale ze względu na sześciogodzinną różnicę czasu, nie było to wygodne. Teraz, na miejscu, ma więcej swobody.
Na pytanie o możliwy transfer Nico Williamsa, Freund szybko uciął temat, ale zaznaczył, że Bayern ma “kilka opcji”.
– Nie komentujemy plotek. To czas transferów, a wtedy zawsze krążą spekulacje.
– Mamy bardzo dobry zespół, dużo jakości. Michael Olise też nie był topowym nazwiskiem latem, a teraz jest wysoko. To musi pasować do naszej drużyny. Opcji jest kilka – zaznaczył Freund.
Komentarze