Przed starciem w 1/8 finału Pucharu Niemiec z Unionem Berlin Max Eberl zabrał głos na konferencji prasowej, komentując zarówno formę i przyszłość Manuela Neuera, jak i wymagające wyzwanie, jakie czeka Bayern.
Przed nadchodzącym meczem 1/8 finału Pucharu Niemiec pomiędzy Bayernem Monachium a Unionem Berlin, Max Eberl spotkał się z mediami, by omówić kluczowe kwestie dotyczące zarówno drużyny, jak i sytuacji kadrowej.
Szczególne miejsce w rozmowie zajęła postać Manuela Neuera, który niedawno wrócił do gry po krótkiej przerwie. Eberl nie miał żadnych wątpliwości co do klasy kapitana Bayernu.
– Moje zdanie jest jednoznaczne: uważam go za jednego z najlepszych bramkarzy na świecie, pomimo wieku. Ostatecznie to Manu decyduje, czy pojedzie na Mistrzostwa Świata, czy nie. A jeśli chodzi o przedłużenie kontraktu, Manu jest również naszym pierwszym punktem kontaktowym – powiedział Eberl.
Słowa te są kolejnym potwierdzeniem, że klub zamierza kontynuować współpracę z 39-letnim golkiperem i traktuje go jako niezmiennie ważny element projektu sportowego.
Nie zabrakło także odniesienia do samego meczu z Unionem. Bayern wciąż pamięta ostatnie ligowe starcie z drużyną z Koepenick, które przyniosło im sporo problemów. Eberl podkreślił, że doświadczenie to powinno teraz działać na korzyść zespołu.
– Znamy Starą Reprezentację, znamy drużynę. Po ostatnim meczu Vinnie nie musi nawet kiwnąć palcem, żeby nas ostrzec przed tym, co nadchodzi. Wszyscy to teraz wiedzą – więc uznałbym to za niewielką przewagę – podsumował Max Eberl.
Przed Bayernem stoi więc niełatwe zadanie, ale świadomość zagrożenia oraz powrót stabilności w bramce mogą okazać się kluczowe w walce o awans do ćwierćfinału.
Komentarze