Przy okazji wtorkowej prezentacji Maxa Eberla jako nowego członka zarządu ds. sportu, na kilka pytań dziennikarzy odpowiedział również Jan-Christian Dreesen.
Podczas wspomnianej wyżej konferencji prasowej, prezes
bawarskiego klubu został zapytany o wiele kwestii związanych między innymi z
przyszłością Bayernu Monachium.
Wśród pytań nie zabrakło tematów powiązanych z transferami i
zasobami finansowymi FCB. Ponadto jeden z dziennikarzy zapytał szefa „Gwiazdy
Południa” czy możliwa jest owocna i zgodna współpraca dyrektora sportowego Christopha
Freunda z Maxem Eberlem, czyli nowym członkiem zarządu ds. sportu.
− Chcemy świętować trwały sukces sportowy. Dlatego staramy
się być dalekowzroczni na rynku transferowym – powiedział Dreesen.
REKLAMA
− Oczywiście rozmawiałem z Christophem kilka razy, mamy
bardzo nieskomplikowane relacje i jesteśmy w ciągłym dialogu. Christoph zna
Maxa z przeszłości. Jest bezpretensjonalny, służy sprawie i jest prawdziwym
graczem zespołowym. Ważną rzeczą jest podział zadań w obszarze sportowym. Jest
wiele do zrobienia, zrobię co do mnie należy i jestem pewien, że będziemy
dobrze współgrać jako zespół – dodał.
REKLAMA
Jak można było się spodziewać, nie mogło również zabraknąć pytań o zatrudnienie Maxa Eberla jako nowego członka zarządu do spraw sportu.
− Jest niezawodny i godny zaufania. Max grał dla Bayernu przez prawie 15 lat, zna DNA klubu .Wraz z Maxem zyskujemy kogoś, kto wnosi do zarządu ogromną wiedzę. Zarząd również pracuje tylko jako zespół. Mimo że spędził długi czas w Moenchengladbach, jego serce nigdy nie przestało bić dla Bayernu. Witaj w domu, Max! – podsumował Jan-Christian Dreesen.
Komentarze