Eric Dier po półtora roku opuścił Bayern i dołączył do AS Monaco. Anglik w nowym wywiadzie opowiedział o swojej roli w zespole z księstwa, a także ciepło wspomina czas spędzony w Monachium.
Po półtorarocznym pobycie w Bayernie Monachium, Eric Dier rozstał się z klubem i przeniósł się do AS Monaco na zasadzie wolnego transferu. W rozmowie z “L’Équipe”, angielski obrońca opowiedział o nowym wyzwaniu, jakie czeka go w Ligue 1.
– Nie jestem żadnym wybawicielem. Też będę popełniał błędy. Każdy je popełnia. Może uda mi się pomóc w tym, jak sobie z nimi radzić. Jedna z najważniejszych lekcji, jakie wyniosłem z kariery, to ta, że kluczowe nie jest popełnienie błędu, ale to, jak się na niego reaguje – powiedział Anglik.
Choć czas spędzony w Monachium nie był długi, Dier wypowiedział się o Bayernie w samych superlatywach.
– Najważniejszym momentem był oczywiście tytuł mistrzowski. Gra w Bayernie pokazała mi też, że najpiękniejsze w naszej pracy jest to, że można razem budować coś wartościowego i osiągać wspólne cele. Dużo się tam nauczyłem – podsumował.
Komentarze