Luis Díaz błyskawicznie stał się jednym z liderów nowego Bayernu Monachium. Kolumbijczyk nie tylko zachwyca formą, ale też zdobył serca kibiców i uznanie władz klubu.
Luis Diaz to coś więcej niż tylko letni transfer – to fundament ofensywy nowego Bayernu Monachium. Kolumbijczyk, który latem 2025 roku przeniósł się z Liverpoolu do Bawarii, bardzo szybko udowodnił, że potrafi sprostać ogromnym oczekiwaniom związanym z wysoką kwotą transferu.
Choć wielu ekspertów podchodziło do tego ruchu z rezerwą, dziś nikt nie ma wątpliwości: Diaz jest jednym z kluczowych zawodników zespołu Vincenta Kompany’ego. W 17 meczach Bundesligi zdobył 16 punktów w punktacji kanadyjskiej – 11 goli i 5 asyst – co oznacza, że ma bezpośredni udział w bramkach niemal w każdym spotkaniu.
Jego występy przeciwko Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów i Unionowi Berlin w lidze pokazały, jak istotną rolę pełni w systemie Kompany’ego. Herbert Hainer, w jednym z wywiadów przyznał z uśmiechem:
– Luis Diaz to mój ulubiony nowy nabytek, choć z pewnością mógłby strzelać gole nieco częściej.
Jak donosi „BBC”, uznanie jest obustronne. Kolumbijczyk czuje się w Monachium znakomicie i, jak sam przyznał w rozmowie z dziennikarzami, „jest obecnie w najlepszej formie swojej kariery.” Diaz podkreśla, że w Bayernie czuje się kluczowym elementem zespołu – coś, czego, według jego otoczenia, zaczynało mu brakować w Liverpoolu w poprzednim sezonie.
Podczas gdy Liverpool – po letnich wydatkach sięgających 500 milionów euro na takich piłkarzy jak Florian Wirtz, Hugo Ekitike czy Alexander Isak – wciąż nie spełnia oczekiwań, Bayern może mówić o transferowym strzale w dziesiątkę.
Komentarze