DieRoten.pl
Reklama

Demichelis: Monachium to mój drugi dom!

fot. DieRoten.pl
Reklama

Ostatnio zaprezentowaliśmy Wam kilka fragmentów wypowiedzi Martina Demichelisa, który w obszernym wywiadzie dla „Sport1” odniósł się między innymi do młodzieży w zespołach Bayernu.

W trzeciej i ostatniej zarazem części pragniemy Wam zaprezentować fragmenty wypowiedzi Martina Demichelisa na temat swojej pracy jako trener Bayernu oraz współpracy z Dannym Schwarzem, który podobnie jak Argentyńczyk jest szkoleniowcem zespołu do lat 19 (współpracują ze sobą).

‒ Zawsze powtarzałem, że wielkim honorem dla mnie jako Argentyńczyka jest trenować młodzież Bayernu. Monachium to mój drugi dom i mogę uczyć się tutaj pracy, która jest moją pasją. Teraz niestety z powodu pandemii musimy pauzować. Zmierzaliśmy w dobrym kierunku – powiedział Demichelis.

‒ Danny uwielbia filozofię gry Pepa Guardioli, tak samo jak ja. We współpracy z naszymi asystentami, czyli Stefanem Buckiem i Christianem Sabą, pracujemy bardzo dobrze i harmonijnie, co też wynika z faktu, że posiadamy ten sam pomysł na grę – dodał trener FCB U-19.

W dalszej części wywiadu Demichelis odniósł się także do swoich trenerów, z którymi miał okazję pracować jako piłkarz. Argentyńczyk nie ukrywa, że bardzo podobała mu się współpraca z Louisem van Gaalem, który w latach 2009-2011 miał okazję trenować drużynę rekordowego mistrza Niemiec.

‒ Jestem wdzięczny, że miałem okazję współpracować z wieloma dobrymi trenerami. Pellegrini był dla mnie bardzo ważny, jego filozofia była podobna do tej stosowanej przez Guardiolę. Magath był wymagającym trenerem. Nauczyłem się, że nie ma sukcesu bez dyscypliny. Hitzfeld z kolei świetnie kierował zespołem, nigdy nie stracił spokoju, co jest bardzo ważne dla trenera. Od Van Gaala nauczyłem się jak ważna jest kontrola, podawanie i ruch do piłki. Kochałem jego filozofię – zdradził Demichelis.

‒ Oczywiście czasami różniliśmy się opiniami z moimi trenerami, ale zawsze chciałem pomagać drużynie. Na początku współpracy z Hitzfeldem miałem grać na szóstce, zaakceptowałem to. Za Magatha grałem tam regularnie, potem Hitzfeld znowu wrócił i straciłem miejsce. Przed sezonem 07/08 myślałem, że warto poszukać nowego wyzwania, ale Rummenigge chciał żebym został. Opłaciło się. Został przesunięty na środek obrony, gdzie grałem z Lucio. Potem znowu miałem wrócić na „6” wiosną, co też doprowadziło do nieporozumienia z Hitzfeldem. Tak to było. Jednakże, kiedy widzieliśmy się ostatni raz, to mocno się przytuliliśmy – podsumował trener.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...