Przed dwoma dniami swoje kolejne spotkanie w ramach elitarnych rozgrywek Champions League rozegrali piłkarze Bayernu Monachium.
Rywalem monachijczyków w ramach pierwszego starcia ćwierćfinałowego była ekipa Manchesteru City, która ostatecznie pokonała „Bawarczyków” na Etihad Stadium 3:0 i wypracowała sobie bardzo dobrą zaliczkę przed przyszłotygodniowym rewanżem.
Dla mistrzów Niemiec wtorkowa porażka jest wielkim ciosem, ale piłkarze FCB nie zamierzają się poddawać i będą chcieli jeszcze odwrócić losy dwumeczu w rewanżu. Jak podkreślił Matthijs de Ligt w pomeczowej rozmowie dla „Amazon Prime Video” – w piłce wszystko jest możliwe.
− Kostka trochę boli, ale to normalne w futbolu. Manchester City miał dobre szanse w pierwszej połowie, ale my również. Oczywiście szkoda, że oddaliśmy mecz w taki sposób – powiedział de Ligt.
− Graliśmy przeciwko bardzo dobremu przeciwnikowi, ale oczywiście my też jesteśmy dobrzy. Dzisiaj również mieliśmy swoje szanse. Oczywiście nie tak wiele jak Man City, oni grali lepiej od nas. Musimy pozostać sobą, teraz mamy Hoffenheim, które jest dla nas bardzo ważnym meczem, a potem znów Man City u siebie – dodał.
− Oczywiście, ten wynik nie jest dobry dla rewanżu, ale w futbolu wszystko może się zdarzyć. Najważniejsze jest to, że gramy razem, przeanalizujemy ten mecz. Musimy patrzeć do przodu, ponieważ mamy jeszcze wiele ważnych meczów – podsumował Matthijs de Ligt.
Podopieczni Thomasa Tuchela do akcji powrócą już w tę sobotę, kiedy to o 15:30 podejmą na własnym podwórku drużynę TSG Hoffenheim w ramach dwudziestej ósmej kolejki Bundesligi.
Komentarze