Po rozegraniu dwóch kolejek fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze, poznaliśmy już pierwsze reprezentacje, które wywalczyły sobie awans do fazy pucharowej.
Wśród tych drużyn możemy wyróżnić między innymi Francję, czyli aktualnych obrońców tytułu. Niestety, ale znamy już też pierwsze reprezentacje, które nie mają już szans na wyjście z grupy – do grona tego zaliczyć można między innymi Kanadyjczyków.
Po tym jak podopieczni Johna Herdmana polegli 0:1 z Belgią, to w rozegranym kilka dni temu spotkaniu z Chorwacją, Kanada została rozbita 1:4 przez Chorwację. Niemniej jednak na uwagę zasługuje fakt, że jedynego gola dla ekipy „The Cancuks” zdobył Alphonso Davies.
Defensor Bayernu Monachium dzięki temu trafieniu zapisał się na kartach historii kanadyjskiego futbolu, albowiem był to pierwszy gol Kanady w historii mistrzostw świata!
− Nie taki wynik chcieliśmy, ale będziemy dalej walczyć dla wszystkich Kanadyjczyków. Cieszę się, że zdobyłem moją pierwszą bramkę na MŚ dla Kanady i zapisałem się na kartach historii. Nie zrobiłbym tego jednak bez moich braci – napisał po meczu Davies.
Dla samego Daviesa gol na mistrzostwach świata to również wielkie osiągnięcie, zwłaszcza mając na uwadze jego historię – wystarczy przypomnieć, że w 2005 roku 5-letni Alphonso wraz z rodziną uciekł z obozu dla uchodźców w Ghanie do Kanady, zaś 17 lat później jako 22-latek zdobył pierwszego gola w historii kanadyjskiej piłki na MŚ.
Komentarze