DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Czy Bayern wygra Ligę Mistrzów w sezonie 2025/26? Ocenia ekspert serwisu Bukmacher-Legalny.pl Krzysztof Rymarczyk

fot. Bence Balla-Schottner, Unsplash

_

Rozmawiamy z Krzysztofem Rymarczykiem, ekspertem serwisu Bukmacher-Legalny.pl i współpracownikiem Onetu. Jak według niego wyglądają szanse Bayernu na triumf w nadchodzących rozgrywkach Champions League? 

Jeśli możesz, to opowiedz nam coś więcej na swój temat. Gdzie pracujesz i od jak dawna śledzisz poczynania Bayernu? 

Witam wszystkich fanów ekipy z Bawarii! Nazywam się Krzysiek Rymarczyk i od 2023 r. jestem ekspertem serwisu Bukmacher Legalny. 

Na co dzień wykonuję rozmaite zadania. Chodzi np. o pisanie zapowiedzi wydarzeń sportowych (głównie związanych z piłką nożną) i podawanie typów bukmacherskich. Dodatkowo od kilkunastu miesięcy kooperuję z Onetem. 

Jeśli chodzi o poczynania Bayernu, to śledzę je mniej więcej od sezonu 1998/99. Była to też pierwsza kampania Ligi Mistrzów, którą obserwowałem od samego początku do końca.

Początkowo oglądałem mecze Bayernu hobbystycznie, a od kilkunastu lat zajmuję się zawodowo tematami związanymi z piłką nożną i bukmacherką, dlatego tym bardziej staram się uważnie monitorować to, co dzieje się wokół klubu z Monachium. W końcu to jeden z hegemonów na europejskiej scenie futbolowej. 

A pamiętasz finał Champions League z sezonu 1998/99 pomiędzy Bawarczykami i Manchesterem United? 

Tak. Ten mecz na zawsze przeszedł do historii i często wracam do niego pamięcią. Uważam, że to było jedno z najbardziej dramatycznych spotkań… Szczególnie dla kibiców ekipy z Monachium. 

Nie może być jednak chyba inaczej, skoro prowadzisz do 91. minuty 1:0, a w ciągu kilkudziesięciu kolejnych sekund wszystko się zmienia… i to rywal ostatecznie wygrywa 2:1.

A gdyby ktoś chciał rozpocząć przygodę z typowaniem meczów Bayernu, to jakiego buka mógłby wybrać?

Np. LV BET. To w 100% legalny bukmacher, który cechuje się bardzo dobrą, szeroką ofertą zakładów i wysokimi kursami (zwłaszcza na mecze Bayernu w Lidze Mistrzów). 

Dodatkowo nowi klienci mogą w czasie rejestracji użyć LV BET kod promocyjny (PREZENTLV) i otworzyć sobie drogę do atrakcyjnego pakietu na start.

Powoli przechodzimy do głównego tematu naszej rozmowy. Zanim jednak zapytam Cię o to, jak widzisz szanse Bayernu na wygraną w Lidze Mistrzów - w sezonie 2025/26 - chciałbym Cię poprosić o ocenę Bawarczyków za poprzednie rozgrywki. 

Bayern, zresztą jak co roku, był uważany za jednego z głównych kandydatów do wygrania Champions League, a pierwszy wysoko wygrany mecz z Dinamo Zagrzeb (9:2) tylko to potwierdził. 

W rundzie ligowej podopiecznym Vincenta Kompany’ego przydarzyło się jednak kilka wpadek (m.in. wysoka porażka z Barceloną 1:4 i sensacyjna przegrana z Feyenoordem Rotterdam aż 0:3). W rezultacie Bawarczycy zajęli dopiero 12. miejsce z 15 punktami.

W fazie pucharowej monachijczycy dość pewnie wyeliminowali Celtic Glasgow i rozgromili Bayer Leverkusen. 

I potem nadszedł ćwierćfinał z Interem Mediolan…

Przyznam szczerze, że stawiałem w tym dwumeczu na Bawarczyków. Uważam, że o losach tej rywalizacji zadecydowało zaś pierwsze spotkanie, bo Bayern Monachium nie wykorzystał atutu swojego stadionu i przegrał 1:2. 

Pamiętam, że wtedy gracze Vincenta Kompany’ego mieli dużą przewagę. Z ciekawości sprawdziłem statystyki i np. współczynnik oczekiwanych bramek wyniósł w ich przypadku 2.30. Inter Mediolan miał wskaźnik na poziomie 0.78, a i tak udało mu się tę potyczkę wygrać. 

W rewanżu gracze Simone Inzaghiego zrobili swoje, obronili zaliczkę i dzięki remisowi 2:2 awansowali dalej. 

Uważam zatem, że Bayern wykonał plan minimum, bo awans tylko do ćwierćfinału Ligi Mistrzów nie może być traktowany jako katastrofa itp. Zdaję sobie jednak sprawę, że apetyty kibiców były zdecydowanie większe. 

A na co stać Bawarczyków w tej kampanii Champions League? 

Mam wrażenie, że może nas czekać “powtórka z rozrywki”. Bayern Monachium ponownie jest w gronie kilku najpoważniejszych kandydatów do wygrania Ligi Mistrzów. 

Uważam, że Bawarczycy bez większych problemów przejdą rundę ligową, a potem poradzą sobie z kilkoma rywalami już w fazie pucharowej. 

Całkiem prawdopodobny jest scenariusz, że Bayern znowu awansuje do ćwierćfinału, może nawet do półfinału, ale jakoś nie wierzę w to, że Bawarczycy ostatecznie wygrają te rozgrywki. 

Wydaje mi się zatem, że to będzie kolejny solidny występ Bayernu w Lidze Mistrzów, ale nie spodziewam się jednocześnie żadnych “fajerwerków”. 

Czego Twoim zdaniem brakuje zatem Bayernowi Monachium do wygrania tych elitarnych rozgrywek? 

Praktycznie od zawsze oceniam ten klub jako bardzo poukładany i stabilny. Brakuje mi jednak tutaj pewnego pierwiastka “szaleństwa”. Uważam też, że Bayern Monachium nie ma w swoim składzie największych gwiazd, które są w stanie w pojedynkę rozstrzygać mecze na styku.

Spójrz na PSG. Luis Enrique ma do dyspozycji Ousmana Dembele, który często był wyśmiewany za swoją nieporadność pod bramką rywali. Jest to jednak zawodnik nieszablonowy, który potrafi “zrobić różnicę” i stworzyć coś z niczego w polu karnym przeciwników. 

Najważniejszym zawodnikiem w “układance” Vincenta Kompany’ego jest Harry Kane. Anglik idealnie pasuje do Bayernu Monachium, bo jest napastnikiem bardzo solidnym. Nie jest to jednak piłkarz, który sam wygra ważny mecz np. w półfinale Ligi Mistrzów. 

Piłka nożna to oczywiście sport drużynowy, natomiast indywidualności też są bardzo ważne… A na tej płaszczyźnie Bayern Monachium - w porównaniu do innych europejskich gigantów - wypada moim zdaniem dość blado. 

Włodarze Bawarczyków nie mają też do dyspozycji takich środków finansowych, jak inne zespoły, co również ma tutaj spore znaczenie. 

Gdybym miał jednym słowem określić Bayern Monachium, to wskazałbym właśnie na “solidność”. Dzięki temu Bawarczycy nigdy nie schodzą poniżej pewnego poziomu, ale jednocześnie to za mało, aby notować spektakularne osiągnięcia. Uważam, że w tym roku będzie podobnie i ekipa Vincenta Kompany’ego ponownie nie wygra Champions League. 

Kto Twoim zdaniem jest zatem głównym faworytem w tej edycji Ligi Mistrzów? 

Chyba dawno nie było tak trudno wskazać jednej drużyny, a rywalizacja zapowiada się na wyjątkowo wyrównaną.

Wydaje mi się, że w gronie trzech najpoważniejszych kandydatów są Real Madryt, PSG i Manchester City. 

Dlaczego właśnie te kluby? 

Bardzo cenię pracę Xabiego Alonso i uważam, że jeśli Hiszpan wprowadzi swoje pomysły, które będą optymalnie realizowane na boisku przez piłkarzy, to Real Madryt może wrócić na tron. 

PSG pokazało w sezonie 2024/25, że w końcu weszło na odpowiednie “obroty”. Uważam, że paryżanie będą chcieli iść za ciosem i także w tej edycji będą bardzo groźni. 

W gronie największych faworytów widzę też Manchester City. Nie spodziewam się, aby Obywatele drugi sezon z rzędu grali bowiem tak przeciętnie. 


Źródło: Artykuł sponsorowany
Reklama

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...