DieRoten.pl
Reklama

Cuisance: Mogę zostać w Bayernie na lata

fot.
Reklama

Nie tak dawno temu Mickael Cuisance udzielił bardzo obszernego wywiadu dla francuskiego „L’Equipe”, w którym to odniósł się do wielu tematów związanych z Bayernem.

Francuz co prawda nie miał łatwego początku w Bayernie, ale pod koniec sezonu ciężka praca i odpowiednia postawa na treningach opłaciła się – Mickael Cuisance – kilkukrotnie otrzymywał szansę gry, a nawet popisał się przepięknym trafieniem w meczu z Wolfsburgiem w Bundeslidze.

Pomocnik rekordowego mistrza Niemiec odniósł się między innymi do decyzji o wyborze Bayernu, konieczności podejmowania ryzyka, czy też rywalizacji o miejsce w środku pola w zespole rekordowego mistrza Niemiec. 20-latek jest również w stanie wyobrazić sobie, że podobnie jak Lizarazu spędzi wiele lat w Monachium.

Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia Francuz, to poniżej znajdziecie fragmenty jego wypowiedzi. Zachęcamy wszystkich do lektury!

Mickael Cuisance na temat:

...dołączenia do Bayernu:

„…To była jedna z najlepszych decyzji w mojej karierze. To klub, gdzie mogę zostać na lata. Uczę się od najlepszych piłkarzy na świecie. Na początku było ciężko, bo nie grałem, ale nie poddałem się.”

...ryzyka dołączenia do Bayernu:

„...Ryzyko? Dlaczego? Mam przed sobą pięć lat. Jestem stworzony na tego typu klub, na ten wysoki poziom. Znajdują się tutaj wielcy piłkarze, ale wiem, że mogę odnieść sukces.”

...pierwszego sezonu:

„...Mogłem pokazać trenerowi, że może na mnie liczyć. Dla mnie 10 spotkań to za mało. Wiem, że mogę zrobić więcej i wnieść do gry tyle, co inni. To wszystko zależy ode mnie, aby udowadniać to krok po kroku.”

 

...gry i podejmowania ryzyka:

„...Kiedy wychodzę na boisko, to mówię sobie: „Jeśli zawalisz coś, to zawalisz, ale graj na swój sposób.” Musisz podejmować ryzyko, aby osiągnąć różne rzeczy w piłce. W przeciwnym wypadku będziesz tylko normalnym piłkarzem. 15 spotkań w sezonie? Pragnę grać więcej i ustabilizować się. Muszę regularnie grać i poprawić swoje liczby.”

...wymagań zespołu co do niego:

„...Moi koledzy z zespołu oczekują, że będę grał najlepiej jak potrafię, ponieważ widza mnie na treningach. Na treningach trafiam w słupki, nazywają mnie „metal”. Kiedy strzeliłem bramkę z Wolfsburgiem, pierwszą rzeczą jaką powiedział mi Lewandowski było: „Wow! Nie trafiłeś w słupek!”

...rywalizacji z Thiago, Kimmichem i Goretzką:

„...Czy mogę wygrać z nimi rywalizację? Tak, dlaczego nie? Wiem, że mogę dać z siebie tyle, ile oni dają.”

...możliwie tak długiej kariery w Bayernie jak Lizarazu:

„...Jeśli będę mógł, to oczywiście chciałbym. Jeśli czujesz zaufanie klubu i kibiców, jak Ribery i Lizarazu, to wtedy chcesz zostać. To prawdziwa rodzina tutaj. Jednakże czasami są sprawy, których nie możesz kontrolować.”

...rozpoznawalności we Francji:

„...Pewnego dnia będę z kadrą narodową, Francuzi mnie poznają. Taki jest mój cel. Jestem teraz w Bayernie. Jeśli zacznę już grać regularnie, to dlaczego nie miałby w to uwierzyć?”

...swojej pewności siebie:

„...Nie miałem łatwo w życiu. Zawsze jednak kroczyłem z podniesieniom czołem. Wszyscy, którzy widzą mnie tylko jako utalentowanego piłkarza – zapraszam ich, aby zobaczyli jak trenuję każdego dnia. Wtedy nie powiedzą tylko – to tylko młody talent. Słyszałem od wielu ludzi, że jestem tylko talentem. Nie sądzę, że tak jest. Zawsze będę ciężko pracował. W przeciwnym wypadku nie byłbym w Bayernie.”

Źródło: L'Equipe
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...